Jennifer Lopez chce być sama. "Małżeństwo nie prowadzi do szczęścia"
44-letnia latynoska gwiazda Jennifer Lopez ma za sobą trzy nieudane małżeństwa. Czwartego nie planuje, bo jak mówi, sformalizowanie związku nie prowadzi do szczęścia.
Ostatnim partnerem piosenkarki był tancerz Casper Smart (24 l.), ale od pewnego czasu ich relacje wyraźnie się rozluźniły. Lopez skupiła się na karierze i wychowywaniu swych sześcioletnich dzieci, córki Emmy i syna Maksa.
"Kiedyś miłość oznaczała dla mnie wielkie uczucie na całe życie. Ale już tak nie jest. Nikomu nie bronię wierzyć w takie fantazje, ja jednak pozbyłam się złudzeń na zawsze. Zbyt długo trzymałam się tej bajkowej wiary. Doświadczenia, jakie zebrałam w relacjach z mężczyznami, doprowadziły mnie do sytuacji, w której nie wierzę w żadne reguły" - opowiada w swoim ostatnim wywiadzie.
"Teraz wierzę, że małżeństwo nie prowadzi do szczęścia, w co wierzyłam, odkąd byłam pięciolatką. Nie upieram się przy ideałach dla panienek, mnie ślubu do szczęścia nie trzeba. Jednego nie potrafię zmienić, nie umiem żyć sama. Muszę się tego nauczyć. Priorytetem są dzieci, ale one nie zastanawiają się, co ci jest, gdy wracasz do domu zmęczona. Chcą siedzieć ci na kolanach i jeść kolację z łyżką w twoich włosach".
Jak długo uda jej się wytrzymać bez faceta?