Joanna Jabłczyńska zaskoczyła fanów. "Wiedziałam, że kiedyś to nastąpi"
Joanna Jabłczyńska z chęcią dzieli się z mediami informacjami na temat wiejskiego domku, który remontuje. Kto chociaż raz uczestniczył w modernizacji jakiejś przestrzeni, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, ile wymaga to poświęcenia i wysiłku. Aktorka skrupulatnie dogląda prac remontowych i co jakiś czas chwali się postępami w renowacji budynku. Tym razem zaskoczyła fanów i pokazała nietypowe nagranie. Obserwatorzy nie kryli swojego zachwytu.
Joanna Jabłczyńska ze względu na swoje obowiązki zawodowe dużo czasu spędza w Warszawie. Jednak gdy tylko ma taką możliwość, to ucieka na wieś. Jakiś czas temu aktorka zakupiła stuletni dom, który niestety wymaga generalnego remontu. Prace budowlane nie odstraszyły jednak gwiazdy. Ta chętnie pojawia się na placu budowy, pomaga i nadzoruje działania. Jabłczyńska przyznała kiedyś, że stary dom kupiła pod wpływem chwili, bo po prostu bardzo jej się spodobał.
Działka gwiazdy jest dość pokaźna. Znajduje się na niej stara stodoła, warzywniak i królewski kurnik. Niedawno okazało się, że dom skrywa tajne pomieszczenie, które znajduje się pod kuchnią. Jabłczyńska ma zamiar je wyremontować i przeznaczyć na spiżarnię.
Prac remontowych przy takim starym domu jest co niemiara. W rozmowie z naszym dziennikarzem Joanna wyjawiła, co w najbliższym czasie ma zamiar zmieniać.
Joanna Jabłczyńska opublikowała filmik z placu budowy jej domu, w którym odegrała kultową scenę z filmu "Nigdy w życiu".
Na wideo Jabłczyńska w stroju budowlanym biega z taczką, a na jej pracę patrzą odpoczywający w tym momencie robotnicy.
"No naprawdę, nigdy, kurczę przenigdy, nie mogłam liczyć na żadnego faceta tak, jak na panów" - mówi.
Potem wywiązuje się dyskusja, w której budowlańcy pytają, czy dobrze pracują. Na to Joanna odpowiada, że panowie bardzo dobrze pracują i zachęca ich do dalszej pracy.
"Tak trzymać!" - krzyczy i biegnie dalej z taczką.
Pod filmikiem Joanna napisała:
"Zamierzam wybudować ten dom i być w nim szczęśliwa!".
Fani talentu aktorskiego Joanny Jabłczyńskiej od razu wyłapali nawiązanie do sceny z filmu. W komentarzach pojawiły się same zachwyty nad pomysłem odegrania tego fragmentu oraz nostalgiczne wspomnienia z produkcją.
"Film o dorosłej Tosi... obejrzałabym! Z Judytą w tle, oj, to by było coś!".
"Normalnie kocham ten fragment filmu. Jesteś najlepsza!".
"Wiedziałam, wiedziałam że kiedyś to nastąpi. Tosia stała się Judytą i historia zatoczyła koło".
"Jaka matka, taka córka".
Pisali obserwatorzy.
Jeden z fanów aktorki zadał w komentarzu konkretne pytanie, które mocno go nurtowało.
"Długo trzeba było ich przekonać do odegrania tej sceny?" - zapytał wyraźnie rozbawiony.
Na co aktorka odpowiedziała:
"Sami od kilku dni rzucają tekstami z "Nigdy w życiu". Byli wręcz inspiracją".
Jak widać, po latach Joanna Jabłczyńska nadal przez wiele osób kojarzona jest z roli Tosi z filmu "Nigdy w życiu". Fani tej produkcji z pewnością ucieszyliby się z kontynuacji, w której poznaliby losy córki Judyty.
Zobacz też:
Zdradzona przez ukochanego Jabłczyńska przerywa milczenie. Aż trudno uwierzyć, kogo za to wini
Joanna Jabłczyńska ujawniła stan swoich finansów. Mogłaby nie pracować
Joanna Jabłczyńska w końcu się do tego przyznała. Wielkie pieniądze przeszły jej koło nosa
