Aktorka zyskała sporą popularność dzięki serialowi o Annie German, który w TVP cieszył się milionową publicznością. Wydawać by się mogło, ze taka rola otworzy jej drzwi do kariery i uczni pierwszoplanową gwiazdą w naszym kraju.Tak się jednak nie stało. Od kilku lat Moro nie może się nigdzie załapać, a jeśli już gdzieś się się uda zahaczyć, to okazuje się to klapą.Tak było w przypadku serialu "Blondynka", gdzie zastąpiła Julię Pietruchę, ale serial dość szybko po tej zmianie przestał być nadawany.Joanna wciąż jednak nie traci nadziei i liczy, że producenci dadzą jej jeszcze szansę. Marzy jej się film kinowy!"Chciałabym wystąpić w czymś ambitnym - dobrym filmie fabularnym u reżysera, który pozwoliłby mi rozwinąć skrzydła. A tych propozycji brakuje, bo ludzie wciąż kojarzą mnie z tamtą rolą.
Producentka "Anny German", kiedy zaczynałam pracę na planie serialu, mówiła, że teraz będę dostawała same ambitne role, że ten serial umocni moją pozycję. Tymczasem stało się inaczej" - żali się Moro w "Super Expressie".
Tęsknicie za Joasią?











