Joanna Trzepiecińska wraca na ekran. Czym będzie zajmować się Alutka z "Rodziny zastępczej"?

Joanna Trzepiecińska  (56 l.) to uznana aktorka filmowa i teatralna. Widzowie kochali ją za rolę Alutki, czyli Alicji Kossoń, żony producenta filmowego Jędruli w hicie Polsatu "Rodzina zastępcza". Później zniknęła z małego ekranu. Poświęciła się głównie teatrowi. 

Serial "Rodzina zastępcza" i przebojową Alutkę możecie przypomnieć sobie w dowolne chwili TUTAJ w Polsat Go!

Okazuje się, że Joanna Trzepiecińska już wkrótce wróci do telewizji. Aktorka weźmie udział w nowym show "Mask Singer". W programie znane osoby wystąpią w przebraniach, których zadaniem będzie jak najdłużej ukrywać ich tożsamość. W ustalaniu, kto kryje się za maską, wezmą udział m.in. jurorzy, którzy w nowym programie będą pełnili funkcję "detektywów". Program poprowadzi Michał Meyer.

Aktorka na swoim Instagramie pochwaliła się zdjęciem, na którym pozuje razem z aktorką Julią Kamińską, Kubą Wojewódzkim oraz stand-upperem Kacprem Rucińskim. W czwórkę zaprosili do nowego show, które już w marcu pojawi się w telewizji.

Joanna Trzepiecińska ukończyła państwową szkołę muzyczną w klasie fortepianu i średnią w klasie fletu, a w 1988 r. Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Zadebiutowała w serialu TVP1 "Rzeka kłamstwa". Widzowie pamiętają ją przede wszystkim z ról w produkcjach takich jak: "Sztuka kochania" "Nad rzeką, której nie ma", "W środku Europy", "Obywatel świata", a także w polsko-brytyjskim "Papierowym małżeństwie" czy amerykańsko-polskim "Aniele śmierci". Zagrała w wielu serialach m.in. "Pannach i wdowach", "Plebanii", "Na dobre i na złe", "Anioł Stróż". 


Razem z Tomaszem Dedkiem stworzyli niezapomniany duet Alutki i Jędruli. Ich wątek w "Rodzinie zastępczej" należał do najchętniej oglądanych przez widzów.

Zobacz też:

Joanna Trzepiecińska nie tego się spodziewała! Jak teraz radzi sobie sama?!

Kuberska wściekła. Co powiedziała o Mroczku: Większych bzdur w życiu nie widziałam!

Izabela Trojanowska planuje zmiany. To życiowa rewolucja

Gorzka refleksja Justyny Kowalczyk-Tekieli. "Nikt nie zdołał tego poprawić"