Johnny Depp wraca na ekran! Wystąpi w produkcji Netflixa i zagra... Króla. Znów będzie na szczycie?
Johnny Depp przez swoją batalię ze swoją byłą żoną - Amber Heard, bardziej kojarzy się z salą sądową niż planem filmowym. Już niedługo się to zmieni, bo aktor znów wystąpi na ekranie. Tym razem dostał główną rolę w nowej produkcji Netflixa.
Z powodu toczącej się przez wiele miesięcy batalii sądowej z Amber Heard (36 l.), kariera Deppa (59 l.) bardzo ucierpiała - a właściwie stanęła w miejscu. Wielu fanów zaczęło wątpić w to, czy kiedykolwiek zobaczy jeszcze aktora na ekranie. Przez zawirowania prawne i wiszący nad nim proces, aktor nie wystąpił w kolejnej części "Piratów z Karaibów". Ale to nie wszystko.
To nie jedyna duża rola, która przepadła mu z powodu "procesu dekady". Johnny Depp miał się też pojawić w filmie "Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a". Ominęły go więc nie tylko duże pieniądze, ale też kontrakty na kolejne produkcje - oba tytuły to filmowe franczyzy z dużym potencjałem na kontynuacje.
Johnny na szczęście nie czekał zbyt długo na "wielki powrót", bowiem otrzymał już angaż do najnowszego projektu Netflixa pt. "La Favorite". I chociaż nie będzie to raczej wielki hit na miarę "Piratów z Karaibów" (póki co, amerykański serwis streamingowy zatwierdził dystrybucję filmu tylko na rynku francuskim), to na pewno pomoże on wrócić aktorowi do branży.
Film "La Favorite" ma opowiadać o losach Ludwika XV, a w szczególności o jego romansie z Madame du Barry. Johnny Depp wcieli się w rolę króla, a główną rolę kobiecą zagra Francuzka, Maiwenn Le Besco, która jest jednocześnie reżyserką całego widowiska. Film ma trafić do dystrybucji już w przyszłym roku. Zapewne będzie to dość kameralna produkcja, niemniej fani aktora na pewno zacierają ręce.
Ostatnim, jak do tej pory, tytułem w filmografii Johnny'ego Deppa pozostaje dramat obyczajowy "Monamata" z 2020. Aktor wcielił się tam w rolę fotografa wojennego, który wybiera się do Japonii by udokumentować skutki zakażenia rtęcią mieszkańców nadmorskich miejscowości.
Trzymamy kciuki za powrót aktora przed kamerę i życzymy mu ról na miarę jego największych hitów!
Zobacz też:
Tomasz Lis pisał też do innych pracownic!!