Jolanta Fraszyńska podzieliła się gorzkim wyznaniem. Sugeruje, że to koniec
Jolanta Fraszyńska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Nic dziwnego, że media chętnie interesują się jej życiem. Teraz aktorka zdradziła, że w najbliższym czasie ruszy z realizacją tajemniczego projektu, bo dotychczasowy zawód - aktorstwo - pozbawia ją satysfakcji. "Ja bym chciała już przestać tak ciągle grać".
Jolanta Fraszyńska to aktorka, która dała poznać się szerszej publiczności za sprawą serialu "Na dobre i na złe" czy "Leśniczówka". Gwiazda ma również za sobą wiele ról filmowych, m.in. w produkcji "Ławeczka", "Sęp" czy "Skazany na bluesa". Teraz artystka podzieliła się swoimi zawodowymi planami na przyszłość. Jak się okazuje, oprócz kontynuacji polsatowskiego serialu "Teściowie", Fraszyńska zamierza rozpocząć nową działalność.
"Przymierzam się do innej działalności, ale to tak nie dopowiem. Natomiast czeka mnie najprawdopodobniej plan trzeciej części serialu na Polsacie "Teściowie". Piszą się scenariusze, trzymam kciuki, żeby się napisały, żeby je napisał scenarzysta - Krzysztof Jaroszyński, którego pozdrawiam, żeby mu się dobrze pisało i oczywiście bardzo cieszę się na ten projekt, chociaż to jeszcze nic pewnego" - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".
Aktorka nie zdradziła szczegółów nowej działalności. Wspomniała tylko, że ma być to autorski projekt, który odejdzie od tematyki aktorstwa.
"To nie jest kwestia tajemniczego projektu. To jest mój autorski projekt z samą sobą, więc ja dopiero dojrzewam. Trochę się przebranżawiam, bo aktorstwo już mnie zaczęło nudzić" - wyznała aktorka.
Fraszyńska zdradziła, że codzienny zawód jest dla niej rutyną, dlatego postanowiła postawić na coś nowego. Sama dodała, że interesują ją inne dziedziny.
"Tak, już może nie dawać takich satysfakcjonujących tych rzeczy, które aktorstwo daje, bo mnie generalnie zaczynają interesować inne przestrzenie" - powiedziała.
Aktorka podkreśla, że jest obecnie w okresie dużych zmian. Chce skupić się na sobie i odłożyć ciągłe aktorskie produkcje. Jak sama przyznaje, jej wzorem jest Julia Kamińska, która rozpoczęła autorską drogę.
"Ja bym chciała już przestać tak ciągle grać i bardziej skupiła się na sobie. Tak jak Julia Kamińska to zrobiła. Nie odtwarzała, a bardziej była twórcą, więc tutaj zakończę tę rozmowę" - dodała aktorka.
Przypomnijmy, że ponad miesiąc temu, gwiazda zaskoczyła swoich obserwujących nietypowym wyznaniem. Na Instagramie 55-latki pojawiło się archiwalne zdjęcie jej ojca i deklaracja powrotu do nazwiska "Przygoda".
"Mój coming out. Przez 55 lat i pół roku żyłam jako Jolanta Fraszyńska. Od dzisiaj zaczynam nową życiową przygodę z moim prawdziwym nazwiskiem PRZYGODA, po moim tacie Andrzeju Przygodzie. Na zdjęciu w latach swojej młodości. Życzę sobie szczęśliwej drogi. Jestem poruszona i wzruszona! Tyle i Aż!" - napisała aktorka.
Czy to początek wielkiej metamorfozy w życiu aktorki?
Zobacz też:
Fraszyńska zaskoczyła wyznaniem. Nagle ogłosiła. I to coś takiego. "Mój coming out"
Sytuacja Jolanty Fraszyńskiej jest pewna. Pożegnała się. To koniec
Jolanta Fraszyńska straciła wszystko. Oszczędności życia utopiła w piramidzie finansowej