Julia von Stein w końcu znalazła pracowników. Sukces chciała świętować kolacją przy zniczach
Julia von Stein po zrezygnowaniu z kariery w telewizji skupiła się na pokazywaniu swojego życia prywatnego i zawodowego w sieci. Celebrytka założyła kanał na YouTube, na którym pokazuje swoją (lekko podkoloryzowaną) codzienność. Ostatnio fani Julii dowiedzieli się, że szuka ona nowej ekipy budowlanej. Początkowo nikt nie chciał zatrudnić się u kontrowersyjnej gwiazdy. W końcu jednak znalazła się ekipa, która podejmie się remontu. Sukces ten Julia postanowiła świętować romantyczną kolacją przy... zniczach.
Od początku działalności Juli von Stein na YouTube przewija się temat jej warszawskiego apartamentu. Niedługo po zakupie drogiego mieszkania, celebrytka musiała zmierzyć się z pierwszymi kłopotami budowlanymi. Potem było już tylko gorzej. Aktualnie Julia mieszka w mniejszym mieszkaniu, a jej posiadłość jest remontowana.
Niestety jednak, jak to w życiu bywa, nie wszystko poszło po myśli celebrytki. W jednym z ostatnich odcinków na kanale, Julia zdenerwowana brakiem postępów w remoncie zapowiedziała zwolnienie ekipy odpowiedzialnej za prace. Celebrytka długo szukała nowych pracowników, jednak nikt nie chciał się u niej zatrudnić.
W końcu Julia von Stein znalazła ekipę, która odpowiada jej wszystkim wymaganiom. W zapowiedzi kolejnego odcinka można zobaczyć jak uradowana celebrytka oznajmia swojemu ukochanemu, że wybrała w końcu odpowiednich pracowników. To ważne wydarzenia Julia chciała oczywiście uczcić w towarzystwie partnera.
"W bagażniku są świeczki. Zrobimy sobie taką romantyczną kolację przy świecach" - powiedziała wyraźnie ucieszona.
Marcin na prośbę Julii poszedł do samochodu, po świece. Wrócił jednak z dość nieoczekiwanymi elementami dekoracji.
"Jedyne świeczki, jakie są w samochodzie, to znicze" - powiedział pokazując białe znicze.
Trzeba przyznać, że sytuacja była dość komiczna, zważywszy na to, że rodzina Julii von Stein dorobiła się majątku, dzięki działalności w branży funeralnej.
Ojciec Julii von Stein od wielu lat prowadzi dochodowy biznes, w którym celebrytka również uczestniczyła. Była gwiazda "Królowych życia" przez długi czas zajmowała się projektowaniem trumien i kosmetyką pośmiertną. To właśnie w takiej odsłonie poznali ją widzowie telewizyjni.
O tym, czy romantyczna kolacja przy zniczach się uda, dowiemy się zapewne w kolejnym odcinku, który celebrytka opublikuje na swoim kanale.
Zobacz też:
Gwiazda "Królowych życia" w żałobie. "Życie napisało inny scenariusz"
Rafał Grabias zaskoczył najnowszymi wieściami. Zwrócił się o pomoc