Julia Wieniawa nie wytrzymała. Musiała pilnie zareagować. Wszystko opisała w sieci
Julia Wieniawa po rozstaniu z Nikodemem Rozbickim bawi się w najlepsze. Niedawno chwaliła się kupnem mieszkania, potem urządziła sobie karaoke w samochodzie, a teraz wraz z przyjaciółmi bawi się na festiwalu. Impreza jednak nie do końca spełniła oczekiwania młodej gwiazdy. Aktorka ma konkretne zastrzeżenie do organizatorów.
W ostatnim czasie o Julii Wieniawie jest głośniej niż zazwyczaj. To za sprawą nie tylko jej sukcesów zawodowych, ale także życia prywatnego.
Nie tak dawno, w wywiadzie z reporterem Pomponika Julia Wieniawa wyznała, że jej związek z Nikodemem Rozbickim zakończył się. Według wielu osób aktorzy bardzo do siebie pasowali. Niestety jednak okazało się, że ich uczucie przestało być tak silne.
Kiedy media już dowiedziały się o rozstaniu, Julia nie przestawała dostarczać kolejnych informacji o sobie. Najpierw z dumą obwieściła, że kupiła nowe mieszkanie. W mediach społecznościowych pokazała, jak urządziła sobie to gniazdko. Lokum, które miała przeznaczyć na wynajem, tak się jej spodobało, że stwierdziła, że chyba sobie chwilę w nim pomieszka.
Niedawno na Instagramie piosenkarki pojawiło się nagranie, w którym Julia chwali się fragmentem nowej piosenki. Gwiazda jadąc autem, puściła fanom fragment utworu i zapytała, jaki powinna nadać mu tytuł. W komentarzach pojawiły się oczywiście zachwyty nad głosem wokalistki. Część osób skrytykowała ją jednak za używanie telefonu podczas jazdy.
Julia Wieniawa pracuje bardzo dużo, jednak lubi także bawić się w gronie najbliższych. Ze znajomymi z Warszawy właśnie wybrała się na festiwal Opener. Aktorka ochoczo relacjonowała imprezę i pokazywała fanom, jak bawi się na koncertach. Nie zabrakło jej oczywiście na występie Dua Lipy - jednej z najbardziej rozpoznawalnych piosenkarek na świecie. Widać było, że aktorka świetnie bawiła się na koncercie wokalistki. Niestety jednak jeden szczegół nie pozwolił jej w pełni cieszyć się z imprezy.
"Opener_festival, kocham Was, ale co jest z nagłośnieniem? Nie ma środka!" - grzmiała Julia na swoim Instastory.
Widać, że doświadczona zawodowo Julia Wieniawa od razu zwróciła uwagę na szczegół, który utrudnia fanom odbiór koncertów. Ciekawe czy jej głos dotrze do organizatorów.
Na Openerze bawi się szereg polskich gwiazd i influencerów. Wszyscy intensywnie relacjonują koncerty, a przy okazji promują marki, z którymi współpracują.
Swoją relacją z imprezy, mimo ciągnącego się echa skandalu, postanowiła podzielić się Klaudia El Dursi. Prezenterka na koncerty wybrała się ze swoim synem. Zaznaczyła, że jest to ich wspólna tradycja.
Zobacz też:
Najpierw rozstanie z Rozbickim, a tu nagle takie nocne wieści ws. Wieniawy. A jednak
Julia Wieniawa świeżo po rozstaniu publikuje kontrowersyjne nagranie. W komentarzach burza