Julia Żugaj oficjalnie potwierdziła ws. relacji z Kuciną. Nie jest tak, jak wszyscy myśleli
Powoli opadają emocje po niedzielnym finale "Tańca z gwiazdami". Zarówno celebryci, jak i tancerze po kilku tygodniach intensywnej pracy, muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Powrót do codziennych obowiązków może być szczególnie trudny dla Julii Żugaj, która w trakcie trwania programu rozstała się z narzeczonym. Na szczęście jednak ma u swojego boku partnera tanecznego Wojtka Kucinę. W końcu wiadomo już, co łączy tę dwójkę.
W niedzielę zakończyła się 15. edycja "Tańca z gwiazdami". Do samego końca emocje sięgały zenitu. Wszyscy zastanawiali się, która para sięgnie o upragnioną "Kryształową Kulę". Ostatecznie trzecie miejsce zajęli Maciej Zakościelny i Sara Janicka, drugie miejsce Julia Żugaj i Wojciech Kucina, a zwycięzcami tej edycji zostali Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz.
Od samego początku Julia Żugaj twierdziła, że jest gotowa walczyć o najwyższe miejsce w programie. Nic dziwnego, że była taka pewna siebie, skoro nie dość, że miała za sobą spore grono fanów, to jeszcze na parkiecie prezentowała się naprawdę świetnie.
Po ogłoszeniu wyników Żugaj przyznała, że jest z siebie bardzo zadowolona. Uważa, że zyskała w programie o wiele więcej, niż mogłaby przypuszczać.
Julia i Wojtek w każdym wywiadzie zapewniają, że nie łączy ich nic więcej niż przyjaźń. Otwarcie mówią, że bardzo się polubili i że mają w sobie wielkie wsparcie. Co więcej, zaczęli spędzać czas nie tylko na sali tanecznej, ale także w prywatnych sytuacjach.
"Myślę, że na spokojnie bym powiedziała, że jest to przyjaźń. Faktycznie gdzieś na początku naszej edycji skupialiśmy się mocno na tańcu i na trenowaniu, a ostatnio kiedy już psychicznie było u mnie gorzej i ta presja była duża, to Wojtek zadbał o mój komfort i już tak bardzo się nie skupialiśmy na tym, żeby tylko trenować. Zaczęliśmy sobie wychodzić do restauracji i rozmawialiśmy też o innych rzeczach, bo ja tak naprawdę przez kilka pierwszych tygodni żyłam tylko tańcem i już mi było ciężko w pewnym momencie. Także Wojtek uratował mnie" - wyznała Julia w rozmowie z "Faktem".
Influencerka nie będzie miała zbyt dużo czasu na odpoczynek po zakończeniu tanecznego show. Już w grudniu wyruszy w swoją świąteczną trasę koncertową. Jak się okazuje, jej partner taneczny ma pojawiać się na występach.
"Myślę, że Wojtek będzie. Pewnie nie na wszystkich, ale na części się pojawi. Chciałabym dbać o tę relację dalej, bo naprawdę superprzyjaźń z tego wyszła. Jestem bardzo wdzięczna za to, że to właśnie Wojtka tutaj spotkałam w tym programie" - wyjawiła Julka.
Fani wciąż snują domysły na temat tego, czy relacja Julii i Wojciecha to rzeczywiście tylko przyjaźń, czy może coś więcej. Influencerka zapewnia, że nie jest zakochana
Przypomnijmy, że na początku października Julia Żugaj i jej były ukochany Maciej "Sheo" Ejsmont ogłosili rozstanie. W emocjonalnym wideo opowiedzieli o kulisach rozpadu swojego związku. Fani pary byli w dość dużym szoku. W końcu nie tak dawno influencerzy chwalili się zakupem wspólnego domu, a w grudniu zeszłego roku zaręczyli się.
Po pojawieniu się informacji o rozstaniu, internauci od razu zaczęli doszukiwać się romansu Julki i jej tanecznego partnera. Ci jednak cały czas zaprzeczali. Ciekawe, czy za jakiś czas nie dowiemy, że nagle nie narodziło się między nimi jakieś uczucie.
Zobacz też:
Wojciech Kucina kończy przygodę z "TzG"? Szczere słowa o relacji z Julią [POMPONIK EXCLUSIVE]