Julia Żugaj skomentowała swoją wpadkę sceniczną. Tak zareagowała [POMPONIK EXCLUSIVE]

Kilkanaście dni temu media obiegła informacja o tym, że influencerka Julia Żugaj będzie jedną z uczestniczek najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami". Fani niezwykle mocno ucieszyli się z tego, że swoją idolkę będą mogli teraz nie tylko podziwiać w internecie, ale także na ekranach telewizorów. Sama Julia już od jakiegoś czasu wspominała, że udział w show jest jej ogromnym marzeniem. W końcu doczekała się zaproszenia do programu.

Influencerki nie mogło, więc zabraknąć na prezentacji jesiennej ramówki Polsatu. Julia na ściance pojawiła się w długiej sukience w panterkę z odważnym rozcięciem. Młoda gwiazda prezentowała się niezwykle pięknie.

Julia Żugaj w rozmowie z naszym reporterem wyznała, jak czuje się na tym ważnym wydarzeniu.

"Jestem przeszczęśliwa i w ogóle to słowo nie opisuje tego, jak ja się czuję, bo to jest taki poziom dopaminy w moim ciele, którego chyba jeszcze nie było" - stwierdziła.

Okazuje się, że Julia Żugaj stresowała się pierwszym spotkaniem z uczestnikami "Tańca z gwiazdami", kiedy jeszcze nie wiedziała, z jakimi celebrytami będzie konkurować. Równie emocjonujące było dla niej pierwsze spotkanie z tancerzami i moment, kiedy dobierano wszystkich w pary.

Na prezentacji ramówki Polsatu Julia przyznała, że już się nie stresuje, ponieważ zna wszystkich. Influencerka wyznała, że bardzo docenia atmosferę oraz energię, które towarzyszą jej grupie programowej.

"Myślę, że pierwszy trening też nie będzie stresujący już" - stwierdziła odważnie.

W poniedziałek uczestnicy nowej edycji "Tańca z gwiazdami" pojawili się na tajnym spotkaniu, na którym mieli okazję w końcu się poznać i porozmawiać. Żugaj wyznała, że podczas tego wydarzenia złapała świetny kontakt z praktycznie wszystkimi osobami - nie tylko gwiazdami, ale także tancerzami.

Julia Żugaj stanowczo nie zgadza się ze stwierdzeniem, które powtarzają internauci. Chodzi bowiem o to, że wiele osób twierdzi, że młoda dziewczyna dzięki swojej popularności w sieci i dużemu gronu odbiorców z łatwością wygra program. Julia w rozmowie z Damianem Glinką stwierdziła jednak, że publiczność telewizyjna jest tak duża, że będzie musiała swoim tańcem udowodnić, że zasługuje na przechodzenie do kolejnych odcinków. Żugaj, mimo że w przeszłości tańczyła hip-hop, twierdzi, że wcale nie pomoże jej to w programie. Uważa, że jest to zupełnie inny rodzaj tańca, niż ten, którego będzie się od niej wymagać. Jak, więc Julia chce przekonać widzów "Tańca z gwiazdami" do siebie?

"Zamierzam to zrobić tańcem i ciężką pracą. I mam nadzieję, że to się powiedzie" - stwierdziła stanowczo.

Nie tak dawno sieć obiegło nagranie z koncertu Julii Żugaj, na którym uwiecznione zostało, jak influencerka zaliczyła małą wpadkę na scenie.

"No spadła mi, no trudno, bywa" - powiedziała roześmiana.

Zraz potem postanowiła wytłumaczyć całą sytuację.

"Miałam tutaj takie zapięcie na szyi i ono podczas skakania po prostu się odpięło. Już na następnym koncercie jak byłam, zanim wyciekło, to już miałam zapięte tą taką trytytką" - powiedziała.

Zaraz potem młoda gwiazda dodała:

"To jest tylko ciało tak naprawdę, więc nie ma co też tego tak przeżywać. No starali się mnie jakoś tam uspokoić i żebym mogła też dokończyć ten koncert".

Jak się okazuje, nie była to pierwsza taka sytuacja w życiu artystki. Już dawno miała podobną wpadkę na podczas nagrywania filmu na Youtube. Po wyjaśnianiach Julii widać, że niezbyt przejęła się ona tym wydarzeniem.

Zobacz też:

Edward Miszczak wspomniał o rywalu na ramówce Polsatu. Upomniał Ibisza

To dlatego Miszczak wybrał Cichopek. Prawda wyszła na jaw [POMPONIK EXCLUSIVE]

Marcelina Zawadzka ujawniła, jakie imię nada dziecku. "Jest nowoczesne" [POMPONIK EXCLUSIVE]