Media donoszą, że Teatr Imka ma poważne kłopoty
W piątek portal ShowNews.pl przekazał, że Teatr Imka dostał wypowiedzenie umowy najmu lokalu przy ulicy Kocjana 3 w Warszawie. Powodem takiej decyzji mają być zaległości w opłatach oraz nieprzedłożenie, mimo wezwania polisy ubezpieczeniowej na cały okres najmu.
Według portalu wypowiedzenie ma być zastosowane ze skutkiem natychmiastowym, a Teatr Imka ma skończyć swoją działalność w tym miejscu w ciągu 7 dni.
Tomasz Karolak odniósł się do krążących w sieci plotek
O komentarz w tej sprawie Pomponik postanowił zapytać założyciela teatru Tomasza Karolaka.
"Nie ma wypowiedzenia umowy. To jest wszystko bzdura" - stwierdził stanowczo aktor w rozmowie z Damianem Glinką.
Następnie odesłał nas do kontaktu z przedstawicielami Teatru Imka.
"Proszę się organizatora, czyli właściciela miejsca pytać o to, bo to są jakieś poza mną zupełnie informacje".
Tomasz Karolak zapewnił, że według jego wiedzy teatr nadal będzie funkcjonował w należyty sposób. Nie ma żadnych podstaw, ku temu, by twierdzić, że zostanie zamknięty.
"Teatr działa dalej, będzie działać. Zapraszam na jesienne przedstawienia" - powiedział Karolak.
Zaraz potem aktor i założyciel Teatru Imka dodał:
"Jeżeli tam były jakieś rozmowy, to ja nie jestem tutaj akurat stroną żadną. Natomiast z tego, co wiem, teatr działa nadal normalnie, wszystko jest w porządku i idzie do przodu" - skwitował.
Przedstawiciel Teatru Imka zaprzecza doniesieniom mediów
Postanowiliśmy więc skontaktować się z przedsiębiorstwem, które jest właścicielem lokalu i zapytać o stanowisko w tej sprawie. Otrzymaliśmy odpowiedź mailową.
"Teatr Imka sp. z o.o. dysponuje Sceną Kocjana na podstawie ważnie zawartej umowy najmu, którą wykonuje należycie" - przekazał nam mailowo pełnomocnik Polskiej Grupy SW Piotr Siłakiewicz.
Założyciel Teatru Imka oraz przedstawiciele firmy zaprzeczają więc, iż Teatr Imka musiałby zmienić swoją lokalizację.
Zobacz też:
Krystyna Janda ma dwa teatry, ale nie na tym zarabia najwięcej
Prawda o Karolaku wyszła na jaw. Show TVN dobiegło końca i się wydało
Przejęty Tomasz Karolak wyznał prawdę przed kamerami. Wszystko przez jedną decyzję
