Kasia Kowalska drży o córkę! Lekarze podjęli stanowczą decyzję
Kasia Kowalska (46 l.) przeżywa życiowy dramat. Jej ukochana córka Ola (22 l.) walczy o życie w jednym z londyńskich szpitali. Piosenkarka chciała sprowadzić pociechę do Polski, by móc przy niej czuwać. Niestety, lekarze nie wyrazili zgody na transport Oli, gdyż jej zły zdrowia stan na to nie pozwala.
Kasia Kowalska (sprawdź!) jest załamana. Artystka wciąż nie może otrząsnąć się po tragicznej informacji związanej ze złym stanem zdrowia jej córki Oli.
Przypomnijmy, że pociecha gwiazdy od ponad tygodnia przebywa w szpitalu w Wielkiej Brytanii. Gwiazda o wszystkim dowiedziała się przez telefon, gdy jeden z lekarzy zadzwonił do niej, aby wyraziła zgodę na intubację córki.
O wszystkim piosenkarka poinformowała w emocjonującym filmiku opublikowanym na Instagramie, który później zdecydowała się usunąć. W weekend pojawiły się nowe informacje dotyczące najstarszej córki gwiazdy.
Lekarze wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej. Kowalska jest wykończona całą sytuacją, gdyż jej kontakt ze szpitalem jest utrudniony. Podobno Kasia może liczyć na telefon od lekarzy raz na dwa dni.
Jak informuje "Super Express", pojawiła się szansa na przetransportowanie Oli ze szpitala w Londynie do jednej z polskiej placówek. Według tabloidu swoją pomoc zaproponowała Kowalskiej Dominika Kulczyk, która zdecydowana była wysłać po córkę piosenkarki swój prywatny samolot.
Niestety, lekarze walczący o życie najstarszej córki Kasi, nie wyrazili zgody na jej transport, gdyż stan zdrowia Oli jest zbyt poważny, aby mogła zostać w te sposób sprowadzona do Polski.
"Lekarze w Wielkiej Brytanii powiedzieli stanowcze ‘nie’. Kasia musiała się z tym pogodzić. I tak jest bardzo wdzięczna Dominice Kulczyk, że próbowała pomóc" - zdradza informator "Super Expressu".
Kasia Kowalska w głowie ma same czarne scenariusze, choć stara się wierzyć, że jej córka wyzdrowieje.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: