Kasia Kowalska opublikowała oświadczenie. Dziękuje za wsparcie
Kasia Kowalska (46 l.) wydała oświadczenie, w którym odniosła się do tych, którzy w tym trudnym dla niej czasie wspierają ją. Zaapelowała również o uszanowanie prywatności.
"Bardzo dziękuję wszystkim za troskę, słowa otuchy i chęć pomocy. Jednocześnie proszę o uszanowanie spokoju mojej rodziny w tym trudnym dla nas czasie. Dziękuję za wsparcie przyjaciołom, fanom i mediom" - napisała Kasia Kowalska.
Pod postem pojawiły się wyrazy wsparcia od fanów z życzeniami zdrowia dla Oli.
Przypomnijmy, że córka wokalistki pod koniec marca trafiła do londyńskiego szpitala prawdopodobnie w związku z koronawirusem. Artystka zaapelowała wówczas do młodych ludzi, by nie wychodzili z domu.
"Dzisiaj dostałam telefon z Anglii, ze szpitala, w którym leży moja córka, czy zgadzam się na jej intubację. (...) Nie potrafię płakać, choć dzisiaj wiele godzin przepłakałam. Więc kochani, jeśli nie musicie, nie wychodźcie z domu" - powiedziała na filmie, który zniknął z jej konta.
Lekarze zadzwonili do niej z pytaniem o zgodę na intubację, gdyż w Wielkiej Brytanii nie mogą sami podejmować takich decyzji, zakładając, że "pacjent może sobie tego nie życzyć", np. ze względu na swoją wiarę.
Pomoc w przetransportowaniu Oli do Polski zaoferowała Dominika Kulczyk. Brytyjscy lekarze nie wyrazili jednak na to zgody.
Maciej Durczak, menedżer Kasi Kowalskiej (sprawdź!), nie chce komentować sprawy.
"Nie jestem upoważniony do przekazywania informacji na temat prywatnego życia Kasi Kowalskiej. Jedyne, o co chcę poprosić, to uszanowanie jej spokoju w tym trudnym czasie" - napisał nam.