Katarzyna Dowbor dzieli się wspomnieniami. Niewiarygodne, w jakich warunkach przyszło jej mieszkać
Katarzyna Dowbor zaskoczyła fanów, odkrywając prywatne tajemnice sprzed lat. Okazuje się, że jej młodość była wypełniona niezwykłymi przygodami, które ukształtowały jej osobowość. "Byłam bohaterką" - przyznała w wywiadzie.
Katarzyna Dowbor urodziła się 7 marca 1959 roku jako córka Wiesława i Krystyny Kokocińskich. Jej ojciec był z wykształcenia entomologiem - naukowcem badającym owady. Z kolei mama zajmowała się konserwacją zabytków i dzieł sztuki. Mimo że dziennikarka urodziła się w stolicy, młodość spędziła w Toruniu. To tam jej ojciec został kierownikiem Muzeum Przyrodniczego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Dziennikarka nie ukrywa, że profesja taty miała duży wpływ na jej codzienne życie. Ponieważ Wiesław Kokociński badał zwierzęta, celebrytka chętnie podpatrywała jego poczynania.
"Wychowałam się z pająkami i proszę się nie dziwić. Mój tata był naukowcem. Zajmował się pająkami. To była jego wielka miłość w życiu. Rzeczywiście o tych pająkach rozmawiało się w domu, dużo mówiło się o nich" - zdradziła.
Dorastanie w tak nietypowym otoczeniu sprawiło, że prezenterka nie bała się obecności żywych istot. Często uchodziła za bohaterkę grupy, gdy w otoczeniu jej najbliższych przyjaciół pojawił się mały pająk.
"Kompletnie nie boję się pająków i na tym polu zawsze wygrywałam, ponieważ na koloniach, kiedy dziewczyny krzyczały: "Pająk! Niech ktoś go zabierze", podchodziłam i chwytałam gołą ręką, łapałam pająka, wynosiłam i byłam bohaterką. Dzięki temu punktowałam po prostu" - wyznała.
Zobacz też:
Katarzyna Dowbor nie wspomina go dobrze. Legendarny spiker dawał jej do wiwatu
Katarzyna Dowbor dopiero zajęła nową posadę, a tu taka nowina. Już apeluje do ludzi