Reklama
Reklama
Tylko u nas

Katarzyna Dowbor nie lubi jednej przypadłości Polaków. "Zachwaszczamy"

Katarzyna Dowbor w rozmowie z Pomponikiem podzieliła się swoimi spostrzeżeniami odnośnie języka polskiego. Prezenterka "Pytania na śniadanie" nie jest zwolenniczką jednego nawyku, jaki występuje u Polaków.

Katarzyna Dowbor to ikona na polskim rynku medialnym. Dziennikarka jest aktywna zawodowo od ponad czterech dekad i w tym czasie prowadziła mnóstwo ważnych wydarzeń, festiwali, programów telewizyjnych. Obecnie możemy ją oglądać na antenie TVP, gdzie prowadzi "Pytanie na śniadanie". Dowbor, która od lat pracuje ze słowem, w rozmowie z Pomponikiem otworzyła się ws. języka polskiego.

Reklama

Katarzyna Dowbor nie lubi jednej przypadłości Polaków

Katarzyna Dowbor została zapytana przez naszego reportera o stosunek do zapożyczonych z języka angielskiego zwrotów, których używamy na co dzień. Prezenterka jest przeciwna takiemu rozwiązaniu, bo - jak podkreśla - polszczyzna jest bardzo piękna i bogata.

"Tego nie lubię. Za bardzo zachwaszczamy nasz język, my mamy piękny język - Polacy nie gęsi, swój język mamy. To piękny, trudny język, mamy dużo odmian, ale starajmy się używać tego naszego pięknego języka" - powiedziała Pomponikowi. 

Dowbor określiła także swoje stanowisko ws. feminatyw. Prezenterka raczej ich nie używa, bo jest przyzwyczajona to takiej wersji, jakiej nauczono ją w szkole. Wskazała jednak przykład Filipa Antonowicza - swojego kolegi z "Pytania na śniadanie" - który ma odmienny pogląd na ten temat i nic jej do tego.

"Uważam, że każdy ma prawo używać tego, jak uważa i czuje. Ja jestem ze starej szkoły i miałam dobre polonistyki w swoim życiu i ojca, co mi pomogło. Te końcówki są dla mnie takie, jakich mnie uczono w szkole i tak już pewnie zostanie. Ale prowadzę 'Pytanie na śniadanie' z Filipem, który jest młodym człowiekiem i używa familiantów i to jest jego wybór, robi to bardzo fajnie" - powiedziała.

Katarzyna Dowbor o zakończeniu kariery

Katarzyna Dowbor nie może narzekać na brak pracy. Jak sama przyznała w rozmowie z Pomponikiem - nie przypuszczała, że mając 65 lat, będzie nadal tak aktywna zawodowo. To jednak daje jej siłę do działania i angażowania się w nowe projekty. 

"Nie sądziłam, że w tym wieku będę miała tyle pracy. Ale to mnie napędza. Zauważyłam, że im więcej mam pracy, tym bardziej mi się chce. (...) Absolutnie są jednak rzeczy ważne i ważniejsze. Jak jest dużo pracy, to jestem dużo bardziej zorganizowana, (...) jestem taka bardziej szalona i o to chodzi w tym zawodzie" - przyznała Pomponikowi.

Mimo tego Dowbor wyznaczyła sobie pewną granicę wiekową, po której chciałaby nieco odpuścić i skupić się na przyjemnościach. 

"Wyznaczyłam sobie pewną granicę wiekową, po której chciałabym jednak zacząć podróżować, jeździć po świecie, póki jeszcze mam siłę. Oby zdrowie było" - podsumowała.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Katarzyna Dowbor niespodziewanie wyznała ws. Macieja. Nie jest tak, jak ludzie myśleli

Katarzyna Dowbor trzy razy wychodziła za mąż. Z ojcem Macieja pobrała się zaraz po maturze

Katarzyna Dowbor ujawnia, jak wygląda jej codzienność z 91-letnią mamą. To dlatego nie decyduje się na opiekunkę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Dowbor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy