Kazik Staszewski pogrążony w żałobie. Pożegnał najbliższą osobę. "Dziękuję za uratowanie mi życia"
Smutne wieści od Kazika Staszewskiego z zespołu "Kult". W wieku 93 lat odeszła jego ukochana mama - Krystyna Staszewska. O jej śmierci poinformował w instagramowym poście. "Żyła na własnych warunkach i na własnych warunkach odeszła" - napisał.
Wielki smutek w życiu wokalisty zespołu "Kult" - Kazika Staszewskiego. 21 listopada w wieku 93 lat odeszła jego mama - Krystyna Staszewska. Muzyk poinformował o jej śmierci w poruszającym poście na Instagramie. Podkreślił, że kobieta była wyjątkowo zaradna i pracowita. Jeszcze jakiś czas temu pracowała, a nawet bez skrępowania prowadziła samochód.
"Jak już wiecie moja mama umarła przedwczoraj. 93 lata. Jeszcze 2 lata temu pracowała, a 4 lata temu poprosiłem ją by jednak już przestała prowadzić auto. Zasnęła o 08.22 i śpi sobie" - napisał w treści posta.
Lider formacji "Kult" podkreślił, że mimo postępujących trudności i ograniczeń fizycznych, kobieta nie chciała być dla nikogo ciężarem. Ceniła sobie przede wszystkim niezależność. Jej determinacja w dążeniu do samodzielności była czymś, co bardzo mu imponowało.
"Zawsze skora do pomocy, nigdy nie chciała być kłopotem, czy ciężarem dla nikogo, kochająca do szaleństwa (ale tylko wybranych) żyła na własnych warunkach i na własnych warunkach odeszła. I nie ma jej już" - dodał.
Na koniec, 61-latek wyjawił, że mama Krystyna "uratowała mu życie". Wspomniał, że jej poświęcenie i oddanie w proces jego wychowania były niezwykłe.
"Dziękuję, mamusiu, za uratowanie mi życia i za wszystko, co dla mnie zrobiłaś" - podsumował.
Zobacz też:
Stan Kazika Staszewskiego nie pozostawia złudzeń. Zespół znów przekazał niepokojące wieści
Kazik Staszewski dodał niepokojące nagranie ze szpitala. "Wracaj do nas"
Kazik wrócił na scenę po pobycie w szpitalu i nagle przerwał występ... Miał ważny powód