Klaudia Halejcio jest milionerką. Droga do luksusu nie była dla niej łatwa [POMPONIK EXCLUSIVE]
Choć Klaudia Halejcio zaczynała swoją karierę jako aktorka, to obecnie spełnia się przede wszystkim w roli influencerki. Nie ma co ukrywać, że zmiana branży przyniosła jej także zmianę dochodów. Od kiedy Halejcio wygadała się publicznie, że jest milionerką, to wszyscy zastanawiali się, na czym tak naprawdę się dorobiła. W rozmowie z naszym portalem Klaudia przyznała się, jak zainwestowała pierwsze większe pieniądze.
Klaudia Halejcio przyzwyczaiła swoich fanów do tego, że kocha przechwalać się swoim wystawnym życiu w warszawskiej willi, pokazując na co wydaje pieniądze. Choć złośliwi twierdzą, że miliony na koncie to głównie zasługa męża milionera, celebrytka twierdzi, że sama sporo dołożyła do domowego skarbca, bo oszczędzała od najmłodszych lat.
"Ja każde, każde zarobione pieniądze odkładałam. Chwytałam się wszystkiego, czego tylko mogłam, chodziłam na wszystkie eventy, gdzie tylko mogłam sobie zarobić. (...) Absolutnie, zawsze umiałam sobie poradzić (...), jak potrzebowałam nowych ciuchów, to wypożyczałam albo mnie koleżanki ubierały. Pamiętam, jak jeździłam na eventy, gwiazdy przyjeżdżały samochodami... Ja miałam samochód, rodzice mi oddali taki wytłuczony, żeby otworzyć drzwi, to trzeba było popchnąć (...). Parkowałam pięć ulic dalej, żeby mi ktoś przypadkiem zdjęcia nie zrobił" - wyjaśniała w programie Marzeny Rogalskiej.
Teraz w rozmowie z naszym reporterem Klaudia Halejcio przyznała, w co zainwestowała pierwsze większe pieniądze i jak doszła do statusu finansowego, który teraz ma.
"Długo mi to zajęło. Początki były naprawdę trudne" - zaczęła dość tajemniczo celebrytka.
"Dla mnie w tej całej mojej karierze najważniejsze było, to co mi moja mama zawsze mówiła: 'musisz mieć swoje mieszkanie'. Każdą złotówkę, każdą pracę i możliwość jakiejkolwiek pracy brałam i dla mnie spełnieniem marzeń było moje mieszkanie. To już uważałam za ogromny sukces" - kontynuowała Halejcio.
Klaudia podkreśliła także, że duży wpływ na jej decyzje zawodowe i finansowe miała sytuacja rodzinna. Rodzice aktorki przechodzili przez chorobę i sami mieli sporo wydatków. W związku z tym Klaudia wiedziała, że nie może obciążać finansowo rodziny i musi zarobić sama na siebie.
Dla Klaudii Halejcio momentem przełomowym w życiu był zakup mieszkania. Z czasem, gdy aktorka dostawała więcej propozycji i więcej zarabiała, marzyła więc o tym, by powiększać swój kapitał.
"Lata pracy, wyrzeczeń pewnych, dały mi ogromną satysfakcję i wtedy sobie to uświadomiłam, że to [gromadzenie pieniędzy - przyp. red.] jest fajne".
Nasz reporter postanowił dopytać Klaudię o to, jakie cechy charakteru pomogły jej w osiągnięciu spełnienia życiowego i finansowego.
"Myślę, że skrupulatna, obowiązkowa, oszczędna i bardzo zawzięta i ambitna. Myślę, że jest wiele składowych takich cech" - odpowiedziała celebrytka.
Klaudia dodała także, że zarobienie milionów nigdy nie było jej celem. Gwiazda stawiała sobie coraz to nowe wyzwania, więc pieniądze przychodziły do niej naturalnie.
"Dla mnie ważniejsza jest ta droga do celu, niż sam cel" - skomentowała w rozmowie z naszym portalem.
Przekonała was?
Zobacz też:
Halejcio wyznała prawdę o przełożonym ślubie. "Oskar najbardziej przeżył" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Steczkowska, Rosati, Lewandowska. Gwiazdy zachwyciły kreacjami na gali Marki Roku 2024
Klaudia Halejcio jest nie do zatrzymania. Ma nowy pomysł na karierę