Kowalska: "Chodzę na psychoterapię"
Piosenkarka Kasia Kowalska (35 l.) wyznała, że cierpi na anhedonię - brak zdolności do odczuwania przyjemności. 24 czerwca po raz drugi została mamą. Nie jest szczęśliwa?
Artystka będąc jeszcze w ciąży, zdecydowała się na odważną sesję fotograficzną dla dwutygodnika "Gala"...
"Chcę mieć taką pamiątkę! Gdy powiedziałam to Marcinowi (Marcin Ułanowski, partner piosenkarki - przyp red.), krzyknął, że chyba zwariowałam, że takich rzeczy nie robi się w naszym kraju. A ja uznałam, że właśnie w naszym kraju należy być dumnym, że zostaje się mamą, że chce się mieć rodzinę, chce się być razem. Dosyć dyktatury singli! Trendy i cool jest być z kimś, walczyć o utrzymanie związku, a nie skakać z kwiatka na kwiatek. Uważam, że trzeba mieć odwagę to robić. I to pokazać!"- mówi w wywiadzie dla "Gali".
Piosenkarka wyznała również, że uczęszcza na psychoterapię: "Zgadzam się z Woodym Allenem, który na pytanie, dlaczego jest wciąż taki melancholijny, odpowiedział: Jak mam być szczęśliwy, skoro wokół dzieje się tyle niedobrych rzeczy?"
"Dla mnie szklanka może być do połowy pełna, ale za to wypełniona trucizną. Mam taką naturę, że zawsze widzę ciemne strony. Od lat z tym walczę. Chodzę na psychoterapię. Nie umiem się do końca niczym cieszyć. To się nazywa anhedonia" - dodaje.
Ze swoim obecnym partnerem, perkusistą Marcinem Ułanowskim, ojcem dziecka, artystka poznała się trzy lata temu na jednej z prób: "Zapytałam go, ile ma lat, licząc, że odpowie: 25, i będę miała z głowy. A on powiedział, że 32. Wyszłam stamtąd na miękkich nogach. Powiedziałam sobie: Oj, Kaśka! Będą problemy. Będą duże problemy".
"To bardzo wrażliwy człowiek. Ma dobre serce, jest bardzo pracowity, ale też trudny. Modlę się, żeby Marcin odnalazł radość z bycia ojcem".
24 czerwca Kasia Kowalska została po raz drugi mamą. Ma syna!