Kuszewski wstrzymał oddech. Nadeszły nowe informacje ws. "Żony dla Polaka"
Kacper Kuszewski to od niedawna gospodarz nowego matrymonialnego show TVP "Żona dla Polaka". Pierwsze opinie widzów były średnio przychylne. Teraz dowiedzieliśmy się, ile telewidzów zasiadło, aby obejrzeć trzy odcinki programu.
Kacper Kuszewski - znany także jako Marek Mostowiak z "M jak miłość" - postanowił spróbować swoich sił jako gospodarz nowego show "Żona dla Polaka". Idea matrymonialnego formatu TVP jest prosta - czterej Polacy mieszkający w Chicago starają się znaleźć partnerkę znad Wisły.
"Program oprócz randek, będzie zawierał elementy wcześniej niespotykane w tego typu audycjach takie jak dbałość o polską kulturę i tradycję" - podawała TVP w komunikacie prasowym. Pierwsze odcinki programu wywołały skrajne opinie widzów. Teraz dowiedzieliśmy się, jaka była oglądalność.
Jak podaje portal Press.pl, program "Żona dla Polaka" cieszył się sporą popularnością. Pierwszy odcinek miał widownię w postaci 1,14 mln osób, w przypadku drugiego epizodu liczby były bardzo podobne. Aby zobaczyć trzeci epizod, przed telewizorami zasiadło zaś 929 tys. widzów. Oznacza to, że nowe reality show oglądane jest średnio przez 1,07 mln osób.
Wysoka oglądalność z pewnością ucieszy produkcję "Żony dla Polaka" oraz Kacpra Kuszewskiego. Zwłaszcza że spora część widzów narzekała na show po emisji pierwszego odcinka.
"Totalna kicha, chcieli zrobić coś na wzór 'Rolnik szuka żony', a wyszła żenada', 'Program niestety cieniutki', 'Jakościowo mocno średnie i wydumane. Gdyby nie Kuszewski to nawet bym tego nie obejrzał'" - czytaliśmy w komentarzach w sieci głosy rozżalonych widzów.
Choć Kacper Kuszewski nie ukrywa ekscytacji związanej z nowym show, tak na uroczystej premierze "Żony dla Polaka" nie mógł się pojawić. Powód? Miał już plany. Na ten czas zaplanował już bowiem urlop.
Serialowy Marek Mostowiak bardzo dba o to, aby w natłoku spraw i obowiązków mieć chwile wytchnienia. Dlatego nigdy nie odwołuje urlopów, które planuje z dużym wyprzedzeniem. "Mam tyle zajęć zawodowych, że jeżeli nie wpiszę urlopu do kalendarza pół roku wcześniej, to on się nigdy nie zdarzy" - cytuje aktora "Rewia".
Kuszewski wyjawił niedawno w rozmowie z "Rewią" swoje triki na wygodne wojaże. Przyznał, że woli pakować się w mały bagaż, a kosmetyki kupić już na miejscu.
"Jako podróżnik opanowałem też sztukę minimalistycznego pakowania. Rok temu pojechałem na dwa tygodnie do Tajlandii z bagażem podręcznym - siedem kilo. Klapki, czapka, kąpielówki, krótkie spodenki, kilka t-shirtów i czytnik do e-booków. Kosmetyki kupuję na miejscu" - mówił.
Zobacz też:
Kuszewski niespodziewanie usłyszał diagnozę. Żył z tym od dawna
Kacper Kuszewski znienacka potwierdził krążące o nim plotki. A jednak, to trwa od lat
Potwierdziło się ws. Kuszewskiego. Nowy program w TVP to był tylko początek