Łączą go z córką Englerta. Młody aktor w końcu skomentował relację z Heleną
Od kilku dni w mediach nie milkną echa afery związanej z przedstawieniem "Hamlet" w reżyserii Jana Englerta, który ma być wystawiany na deskach Teatru Narodowego w Warszawie. W tej całej aferze mało kto pamięta o tym, że nie tylko Helena Englert dostała możliwość gościnnego występu w spektaklu. Obok niej zagra młody aktor Hugo Tarres, który na co dzień jest studentem Akademii Teatralnej. Co o nim wiadomo?
Za kilka miesięcy Jan Englert ma pożegnać się z posadą dyrektora artystycznego Teatru Narodowego w Warszawie. Na pożegnanie reżyser wymyślił sobie wystawienie "Hamleta". I może nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego, gdyby nie fakt, iż główne role w spektaklu dostały żona oraz córka reżysera.
Fani sztuki od razu zwrócili uwagę na to, kto został zaangażowany do projektu i zaczęli oskarżać Englerta o nepotyzm i interesowność. W obronie reżysera stanął dyrektor teatru, który zwrócił uwagę na to, że pożegnalny spektakl jest autorską wizją Jana Englerta, a Beata Ścibakówna i Helena Englert są pełnoprawnymi aktorkami i nie raz już pokazywały swoje umiejętności artystyczne.
Gdzieś w tym wszystkim jest jeszcze aktor, który został obsadzony w roli Hamleta. Co wiadomo o Hugo Tarresie, który od niedawna podbija polski rynek artystyczny?
Aktor urodził się w Warszawie, jednak może pochwalić się polsko-hiszpańskimi korzeniami. Mama mężczyzny jest Polką, a ojciec Hiszpanem.
"Hiszpańska część mojej rodziny jest rozrzucona po całym kraju, ojciec pochodzi z Kraju Basków, ale gdybym miał wskazać 'moje miejsce' w Hiszpanii, bez wahania wybrałbym Katalonię" - opowiadał artysta w rozmowie z WP.
Hugo Tarres pierwszą poważną rolę dostał w filmie "Piep*zyć Mickiewicza", gdzie zagrał u boku Dawida Ogrodnika. Młody aktor podkreśla, że to właśnie od niego uczył się zachowania na planie i warsztatu aktorskiego.
Kiedy Hugo Tarres otrzymał od Englerta propozycję zagrania w "Hamlecie" był w wielkim szoku. Nie spodziewał się, że w tak młodym wieku stanie przed tak ważnym wyzwaniem.
"Poznaliśmy się w szkole. Profesor miał z nami zajęcia ze scen dialogowych. Już wtedy musiał zwrócić na mnie uwagę. Kilka miesięcy później, na rozpoczęciu roku akademickiego, podszedł do mnie i powiedział, że ma propozycję. Kiedy okazało się, że to "Hamlet", oniemiałem. Zwłaszcza że podczas uroczystości, jak co roku, wspominaliśmy aktorów i aktorki, którzy odeszli w ostatnich miesiącach. Pojawiło się tam m.in. nazwisko Jerzego Stuhra. Pomyślałem wtedy o tym, że grał Hamleta w spektaklu Andrzeja Wajdy w krakowskim Teatrze Starym, występując już jednocześnie w filmach. Nie, żebym się porównywał, raczej - poczułem wtedy powagę sytuacji" - opowiadał Tarres.
Hugo już od pierwszych prób zachwala sobie współpracę z Janem Englertem i obsadą "Hamleta". Podkreśla, że w teatrze panuje świetna atmosfera, a reżyser ma mieć bardzo ciekawe pomysły na swój spektakl.
Hugo Tarres zdecydował się nie wypowiadać na temat afery wokół obsady "Hamleta". W rozmowie z WP jasno stwierdził, że chce skupić się na pracy.
Fani oczywiście zaczęli już dopatrywać się romansu między Heleną Englert a Hugo Tarresem. Aktor jednak zapewnia, że z córką znanego reżysera nie łączy go nic więcej.
"Znamy się od mojego pierwszego dnia w Akademii Teatralnej. Helena od tego momentu bardzo pomagała mi w sprawach szkolnych. Przyjaźnimy się i tyle" - powiedział stanowczo.
Zobacz też:
Afera z Englertem i jego rodziną ma drugie dno. O tym mało kto mówi
Nie cichnie afera wokół jej ojca, a tu takie wieści. Nie do wiary, kto jest chrzestną Heleny Englert
Justyna Sieńczyłło staje w obronie Jana Englerta. "Gruba przesada"