Laura Samojłowicz z hukiem odeszła z serialu. Wybuchł ogromny skandal. Musiała uciekać z Polski
Była wschodzącą gwiazdą polskiego aktorstwa. Główna rola w hicie Polsatu miała być okazją do przejścia na wyższy poziom. Rzeczywistość okazała się brutalna, a plany zawodowe i życiowe szybko zmieniły. Sprawdź, dlaczego Laura Samojłowicz odeszła z serialu "Hotel 52" w atmosferze skandalu i co teraz robi aktorka.
Urodzona 14 lutego 1985 roku Laura Samojłowicz wychowywała się w Niemczech. W wieku czterech lat jej rodzina powróciła do Polski. Ukończyła Akademię Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Z zawodu jest aktorką oraz piosenkarką.
Gdy w 2010 roku producenci polsatowskiego serialu "Hotel 52" poszukiwali kandydatki do głównej roli wybór padł na Laurę Samojłowicz. Aktorka wcześniej nie miała na swoim koncie wielu występów na dużym ekranie. Jej najdłuższa współpraca, czyli rola Majki w "M jak Miłość", trwała trzy lata, jednak Samojłowicz nie otrzymała wysokich ocen za tę rolę. Zagrała także epizody w takich produkcjach jak "Rodzina zastępcza", "Ojciec Mateusz" czy "39 i pół".
Główna rola w serialu Polsatu miała być dla Laury Samojłowicz przepustką do zaistnienia w świadomości widzów, a co za tym idzie wielkiej kariery aktorskiej. Pierwszą serię "Hotelu 52" można uznać za udaną. Emisja 13 odcinków wiosną 2010 roku przyniosła średnią oglądalność powyżej trzech milionów widzów. Ponadto Samojłowicz w roli właścicielki tytułowego hotelu otrzymała lepsze oceny, niż w "M jak Miłość".
Po zakończeniu nagrywania czwartej części serialu producenci podjęli decyzję o zmianie reżysera. Posadę otrzymał ceniony polski reżyser i scenarzysta — Radosław Piwowarski. Jak donosiły gazety, na planie "Hotelu 52" doszło do wybuchu afery po oskarżeniu wysuniętym przez Samojłowicz w stronę Piwowarskiego o rzekomym przebywaniu na planie pod wpływem alkoholu.
Zdjęcia zostały przerwane, a reżyser poddany badaniu alkomatem. Nie wykazało ono najmniejszej ilości alkoholu we krwi Piwowarskiego, a aktorkę oskarżono o pomówienia. Po całej sytuacji gwiazda "Hotelu 52" otrzymała od reżysera karę w wysokości 40 tysięcy złotych. Jednak, jak twierdzi sama Samojłowicz, nigdy takiej grzywny nie zapłaciła, gdyż... to Piwowarski został zwolniony z pracy.
W wywiadzie udzielonym Beacie Tadli opowiedziała ponadto, że dostała od producentów propozycje podwyżki i przedłużenia współpracy na kolejną serię "Hotelu 52". Za całą medialną nagonkę przeciwko swojej osobie winą obarczyła tajemniczą "kobietę od PR-u", która chciała zbudować popularność serialu na wyjawianiu mediom sekretów prywatnego życia Samojłowicz. Dzień po odmowie w prasie pojawiły się negatywne artykuły na temat m.in. charakteru aktorki czy kłopotach, jakie sprawia na planie.
Jak przyznaje sama Samojłowicz, w tamtym czasie nie miała w sobie odpowiedniej siły, by walczyć z przemocą, zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Po latach wyznaje, że podczas pracy aktorskiej słyszała takie uwagi jak "Rozbierzemy cię jak Figurę do filmu" albo "Mogłabyś schudnąć parę kilo, bo ciężko się na ciebie patrzy". Dziś twierdzi, że "ujawnia prawdę z szacunku do samej siebie".
Po zakończeniu pracy przy "Hotelu 52" aktorka zdecydowała się uciec z Polski, bo nie dawała już sobie rady z falą hejtu.
Przez dwa lata mieszkała za granicą m.in. w Niemczech (Samojłowicz urodziła się w Hamburgu), Estonii czy Tajlandii. W Berlinie ukończyła kurs aktorski w szkole Actors Space (metodą Meisnera), a przez rok pobytu w Tajlandii zarabiała, chociażby śpiewając w hotelowych restauracjach.
W 2014 roku Samojłowicz wróciła do Polski, gdzie otrzymała pracę w szkole aktorskiej aktoRstudio prowadzonej przez Romę Gąsiorowską.
Zagrała ponadto epizody w takich serialach jak "Ślad", ‘Sekrety rodziny" czy "Gliniarze". Próbowała swoich sił także w programie "The Voice of Poland", jednak nie przeszła etapu przesłuchań w ciemno.
Aktora nie traci jednak nadziei, że jeszcze uda jej się wrócić do czołówki gwiazd w Polsce...
Czytaj również:
Blanka Lipińska o skrajnej biedzie: "Mama oddawała nam mięso!" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Afera z Kingą Rusin i Lisem. Burzliwy rozwód, a teraz taka sensacja! Nigdy wcześniej tego nie mówił
Wendzikowska przeżyła traumę mobbingu. A sama jak zarządza pracownikami?