Ledwie Seweryn dostał program w TVN, a tu takie wieści. Stacja wydała oświadczenie
Andrzej Seweryn ma zasiąść za panelem jurorskim w nowym show TVN-u. W "Drag Me Out" mężczyźni objawią się światu jako drag queen. Wokół formatu jest jednak gorąco - kontrowersje sprawiają, że w TVN wciąż dyskutuje się nad powstaniem programu. Teraz na krytykę odpowiedziała stacja.
Andrzej Seweryn (77 l.) po raz pierwszy zasiądzie w jury programu telewizyjnego. Jako referencje zaliczono mu rolę w serialu Netfliksa "Królowa", w którym zagrał Lorettę.
Andrzej Seweryn nie ukrywa, że doskonale zdaje sobie sprawę z ciążącej na jurorach odpowiedzialności. Jak wyznał w rozmowie z Plejadą: "Bardzo się z niego cieszę, bo to jeden z elementów otwarcia naszego społeczeństwa na inność. Na inność, która nie jest żadną groźbą wobec tego społeczeństwa, nie jest jakimś wstępem do zamachu, do zniszczenia".
W programie celebryci przejdą całkowitą metamorfozę pod okiem doświadczonych drag queen, a każdy kto oglądał choćby fragment jakiegokolwiek programu utrzymanego w tej stylistyce, orientuje się, że jest to czasochłonna przemiana, w której główną rolę odgrywa wielka walizka kosmetyków z setkami rodzajów pędzelków, gąbeczek i innych akcesoriów do nakładania makijażu.
Biorąc pod uwagę, że osobną sztuką jest zmiana proporcji sylwetki, wychodzi robota na wiele godzin. Zwycięży ten, kogo najtrudniej będzie rozpoznać.
I choć premierą "Drag Me Out" zaplanowana została dopiero na wiosnę przyszłego roku, już o formacie jest głośno. Krytyki nie brakuje - zarówno tej dotyczącej programu, jak i jury. Oprócz Andrzeja Seweryna w panelu jurorskim mają się pojawić także Katarzyna Nosowska i Michał Szpak; mówi się także o Annie Musze. Póki co są to informacje niepotwierdzone.
Andrzej Seweryn mówił o nich tak, jakby sprawa była już przesądzona: "Jestem trochę speszony ich osobowościami, ale będę starał się wykonać dobrze moje zadanie".
Twórcom dostało się także od społeczności LGBT. Wyliczają, że to kolejny program, w którym głos społeczności będzie niesłyszany, bo i nieobecny w programie. I właśnie o to TVN zapytała redakcja Onetu.
— przekazało Biuro Prasowe TVN Warner Bros. Discovery.
"Producentem programu jest Endemol Shine Polska będący częścią globalnej grupy Banijay, która od wielu lat wspiera środowiska LGBTQIA+, jak również jest twórcą wielu formatów w tym »Drag Me Out« mających na celu wspieranie i edukowanie w zakresie różnorodności i inkluzywności" — tłumaczyła się stacja.
Nie wszystkich jednak przekonuje tłumaczenie TVN-u. A co Wy na to?
Zobacz także: