Liber spędza czas w objęciach nowej partnerki, a Grzeszczak świętuje. Takiej reakcji nikt się nie spodziewał
Przez lata Liber i Sylwia Grzeszczak tworzyli jedną z najbardziej zgodnych par w polskim show-biznesie. Zakochanych połączyła muzyka i wydawało się, że ich uczucie jest tak silne, że przetrwa każdą próbę. Kilka miesięcy temu okazało się jednak, że małżeństwo się rozpadło. Para zapewniała, że rozstali się w zgodzie. Teraz, gdy Liber pochwalił się nowym związkiem, okazuje się, że była żona ma powody do świętowania.
Wrzesień 2023 na zawsze pozostanie w pamięci fanów Sylwii Grzeszczak i Libera. Niespodziewanie para ogłosiła, że postanowiła zakończyć związek małżeński. Muzycy byli ze sobą przez ponad 10 lat. Doczekali się narodzin córki Bogny. Po rozstaniu zapewniali, że mają ze sobą dobry kontakt, nie tylko ze względu na dziecko, ale także z powodów zawodowych. Fani zachwyceni byli tym, że Liber wspiera byłą ukochaną w rozwijaniu kariery muzycznej. Wydawało się, że rzeczywiście, mimo ciężkich chwil związanych z rozwodem ich relacja jest na dobrym poziomie.
Grzeszak i Liber nie są parą już od kilku miesięcy. Teoretycznie każde z nich może układać sobie życie na nowo i wejść w kolejną relację. Mimo to chyba nikt nie spodziewał się, że tak szybko pojawią się plotki o nowej dziewczynie rapera. Tyle, co portal "Świat Gwiazd" donosił, że Liber spędzał romantyczne chwile z nową partnerką w Sopocie. Podobno para nie szczędziła sobie czułości.
Co ciekawe, okazało się, że nowa ukochana muzyka jest bardzo podobna do byłej żony.
"Jest bardzo podobna do Sylwii Grzeszczak. To wysoka bruneta o prostych długich włosach i z oliwkową karnacją. W pierwszej chwili można ją pomylić z byłą żoną Libera" - mówi informator serwisu "Świat Gwiazd".
Kiedy do sieci trafiły informacje o tym, że Liber jest szczęśliwie zakochany, jego była żona postanowiła, jak gdyby nigdy nic dalej pokazywać swoją codzienność na Instagramie. Wokalistka udostępniła filmik, na którym razem z zespołem świętuje sukcesy zawodowe.
"Moi zdolni! Kilkanaście lat grania koncertów... Codziennie gdzieś jedziemy, spędzamy ze sobą w trasie czas... ale ten moment, gdzie usiądziemy w jednym miejscu, przez chociaż dwa pełne dni, zdarza się niezwykle rzadko. Więc świętujemy ile się da" - napisała na swoim Instastory Grzeszczak.
Wpis piosenkarki niefortunnie zbiegł się z informacjami o nowym romansie jej byłego męża. Fani podejrzewają, że artystka chciała pokazać, że jest jej w życiu dobrze i na ten moment chce skupić się na rozwijaniu kariery muzycznej.
Na razie nie odniosła się wprost do doniesień o nowej partnerce byłego męża. Może niedługo w końcu zdecyduje się skomentować sprawę.
Zobacz też:
Najpierw Liber i Grzeszczak ogłosili rozstanie a teraz to. Fani gratulują
Grzeszczak dopiero się rozwiodła, a już przekazuje wieści u boku przystojniaka. Fani podekscytowani
O romansie Szroeder i Libera aż huczało. Grzeszczak musiała skomentować
