Maciej Rybus wciąż gra dla Rosji. Po meczu doszło do skandalu. Propaganda to wykorzystała
O Macieju Rybusie zrobiło się głośno w rosyjskich mediach, po tym, jak przerwał wywiad. Nie chciał pozdrowić rosyjskich kibiców. Tamtejsza propaganda interpretuje jego zachowanie w zupełnie inny sposób.
Maciej Rybus (32 l.) jest piłkarzem klubu Lokomotiv Moskwa, który w sobotę wygrał derby ze Spartakiem. Piłkarz jest też reprezentantem Polski. Niestety nie może zrezygnować z kontraktu w rosyjskim klubie, jak to zrobił Grzegorz Krychowiak. Kontrakt Rybusa z Lokomitivem obowiązuje go do końca czerwca, ale jest też inny powód, dla którego piłkarzowi nie jest tak łatwo zerwać kontrakt. Żona piłkarza jest Rosjanką. Maciej poślubił Lanę w 2018 roku. Była ona wówczas menadżerką jednej z moskiewskich restauracji. Para doczekała się dwójki dzieci Roberta i Adriana. Nie jest im łatwo teraz rzucić wszystko. Potwierdził to agent piłkarza, Mariusz Piekarski, który poinformował, że sportowiec z powodów rodzinnych nie planuje wyjeżdżać z Rosji.
Po ostatnim meczu ze Spartakiem o Rybusie było głośno w rosyjskich mediach. Wszystko za sprawą skandalicznej sytuacji do jakiej doszło po grze Lokomotivu. Do Macieja Rybusa podszedł znany dziennikarz sportowy Andriej Pankow, który pogratulował piłkarzowi awansu Polaków do mistrzostw świata w Katarze. Potem poprosił Macieja Rybusa, by ten pozdrowił rosyjskich kibiców i w ciepłych słowach wsparł ich "w tym trudnym dla nich czasie", jak się wyraził. Piłkarz przerwał i poprosił, by zadawano pytania związane z meczem.
Takie zachowanie Macieja Rybusa było szeroko komentowane w rosyjskich mediach. Oczywiście przekręcono całą sprawę. Na potrzeby rosyjskiej propagandy mówiono, że Rybus boi się okazywać poparcie dla Rosji i jej mieszkańców, bo obawia się konsekwencji w rodzinnym kraju.
Zobacz też:
Maciej Rybus wziął ślub w tajemnicy! Pochwalił się zdjęciem!
Oscary 2022: Kourtney Kardashian i Travis Barker zamanifestowali swoją miłość namiętnym pocałunkiem
***
