Maja Hyży nie chce mieć już nic wspólnego z byłym mężem. Definitywnie odcina się od Grzegorza
Kiedy Maja i Grzegorz Hyży wspólnie debiutowali w programie "X Factor”, nic nie wskazywało na to, że jakiś czas później ich drogi się rozejdą. Para postanowiła poukładać sobie karierę i życie osobno. Dziś oboje są szczęśliwi u boku nowych partnerów. Nie jest jednak tajemnicą, że rozstanie artystów przebiegało boleśnie. Teraz Maja postanowiła całkowicie zamknąć temat byłego męża.
Maja i Grzegorz Hyży w 2013 roku podbili serca widzów programu "X Factor". Małżeństwo zyskało nie tylko sympatię odbiorców, ale także szansę na rozwój kariery. Ostatecznie Maja odpadła w odcinku półfinałowym, a jej mąż doszedł do finału, w którym zajął drugie miejsce. Niedługo potem para poinformowała o rozwodzie.
Zarówno Maja, jak i Grzegorz poukładali sobie życie na nowo. Piosenkarz związał się z Agnieszką Popielewicz, z którą doczekał się syna Leona. Piosenkarka zaczęła nowy rozdział u boku Konrada Kozaka, z którym ma dwie córki - Antoninę oraz Zosię.
Opiekę nad dziećmi z nowych małżeństw Maja i Grzegorz muszą godzić z wychowywaniem wspólnych dzieci. Para lata temu doczekała się dwóch pociech - synów Alexandra i Wiktora.
Mimo tego, że para oficjalnie rozstała się zaraz po zakończeniu programu "X Factor", to kwestie formalne ciągnęły się za nimi jeszcze przez lata. W 2022 roku mówiło się o tym, że Maja i Grzegorz nadal spotykają się w sądzie, by ustalić podział opieki nad synami. Piosenkarka zapewniała wtedy, że sprawa ciągnie się tak długo ze względu na dobro chłopców.
"Ciągle jesteśmy w trakcie sądowej batalii. Teraz podział opieki nad chłopcami jest ruchomy. Dążę do tego, by została ona ustalona tak, żeby im było, jak najlepiej. Zrobię wszystko, żeby byli szczęśliwi, nawet jeśli wyrok sądu okaże się dla mnie trudny do zaakceptowania" - mówiła w rozmowie z "Party".
W ostatnio udzielonym wywiadzie dla portalu Jastrząb Post, piosenkarka została zapytana o to, czy lubi słuchać muzyki swojego byłego męża. Jej odpowiedź była jednoznaczna.
"Ja już temat Grzegorza zamknęłam, nie znam jego twórczości" - stwierdziła stanowczo.
Jest to dość odważne i przełomowe stwierdzenie. Jeszcze dwa lata temu piosenkarka w wywiadzie udzielonym w programie "Taka jak Ty" mówiła:
"Są utwory z jego pierwszej płyty, które odbieram bardzo personalnie. Płakałam. To nie było łatwe przeżycie, zwłaszcza jak się ma dzieci, bo im też robimy krzywdę“.
Jak widać, dwa lata później stosunek Mai do utworów jej byłego męża jest diametralnie inny. Gwiazda postanowiła całkowicie odciąć się od twórczości Grzegorza. Zapewne wyszło jej to na dobre.
Zobacz też:
Maja Hyży nie gryzła się w język komentując możliwości wokalne Luny. "Obniżyliśmy poziom"
Maja Hyży wie, co musi zrobić, ale zwleka. Taka decyzja wymaga odwagi
