Mało kto wie, że ta postać była wzorowana na Jerzym Stuhrze. Wyznał to sam twórca
We wtorek przed południem media obiegła wiadomość o śmierci słynnego Jerzego Stuhra. Aktor słynie z wielu wybitnych ról, ale w tym tekście skupimy się na jednej. Mało kto wie, jak dużą inspiracją dla postaci Osła był sposób bycia i dorobek Jerzego Stuhra.
Osioł z oscarowej animacji "Shrek" to z całą pewnością jedna z najbardziej kultowych postaci w historii animacji. Wygadany i zadziorny, ale też strachliwy Osioł w oryginale może pochwalić się głosem słynnego Eddiego Murphy'ego. W polskiej wersji językowej gra go Jerzy Stuhr, co szybko okazało się strzałem w dziesiątkę. Kwestie, które wypowiada Jerzy Stuhr w roli Osła przeszły do języka potocznego. Założę się, że choć raz odpowiedziałeś na pytanie słowami: "Serio, serio", lub zniecierpliwiony podróżą pytałeś w kółko "Daleko jeszcze? No to daleko, czy nie?". Być może też usłyszałeś kiedyś od kogoś kąśliwą uwagę: "Zainwestuj w tic-taki, bo ci jedzie". Te wszystkie kwestie zawdzięczamy właśnie Jerzemu Stuhrowi w roli Osła.
Serce się kraje, że niedługo po tym, jak Eddie Murphy potwierdził, że w Stanach Zjednoczonych trwają pracę na 5. częścią bajki, musimy pożegnać Jerzego Stuhra i pogodzić się z tym, że polska wersja Osła nigdy nie będzie już tak zabawna. Mało kto wie bowiem, że twórcy polskiego tłumaczenia pisali ją z myślą wyłącznie o Stuhrze.
CZYTAJ TEŻ: Laura Łącz zabrała głos. Wyjawiła sekret Jerzego Stuhra [POMPONIK EXCLUSIVE]
Przetłumaczenie zagranicznej bajki na nasz język to niezwykle trudne zadanie. Wszystko przez to, że trzeba zachować zgodność z fabułą, ale tak przetłumaczyć dialogi, żarty i nazwy miejsc, by były zrozumiałe dla kultury publiczności naszego społeczeństwa. To dlatego w sytuacjach, gdy w historii pojawiały się amerykańskie powiedzenia, czy żarty z amerykańskiej kultury, trzeba było znaleźć dla nich polski odpowiednik. Twórcy polskiego dubbingu poszli o krok dalej. Tworząc polską wersję Osła, czerpali z kariery polskiego aktora. Mowa oczywiście o Jerzy Stuhrze. Kiedy tłumacz pracował nad dialogami w naszym języku, czerpał z innych ról Jerzego Stuhra i jego sposobu bycia oraz mówienia. Rewelacje potwierdził sam twórca tłumaczenia Bartosz Wierzbięta.
"W przypadku roli Osła ze "Shreka", któremu głosu użyczył Jerzy Stuhr, mogłem wykorzystać specyficzne "stuhrzyzmy". Starałem się tak konstruować zdania, żeby brzmiały tak jakby pochodziły naprawdę od niego" - mówił Bartosz Wierzbięta w wywiadzie udzielonemu portalowi dubbing.pl.
To dlatego fani talentu Jerzego Stuhra mogą mieć choćby wrażenie, że w jednej ze scen Osioł cytuje choćby tekst piosenki "Śpiewać każdy może", którą Stuhr zdobył serca publiczności w Opolu w 1977 roku. Kwestia pojawia się w 1. części "Shreka", kiedy Osioł zaczyna latać. Wówczas Stuhr mówi swoje słynne zdanie: "Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej", tylko że w filmie zamienia słowo "śpiewać" na "latać".
Jerzy Stuhr od kilku lat zmagał się z problemami zdrowotnymi. Przeszedł dwa zawały i udar mózgu. Od dawna zmagał się też z rakiem. Aktor zmarł 9 lipca 2024 roku. Miał 77 lat.
ZOBACZ TEŻ:
Jerzy Stuhr robił karierę nie tylko w polskim filmie. Skąd pochodził?
Nie żyje Jerzy Stuhr. Smutne wieści o śmierci aktora potwierdził syn