Mama Vanessy Aleksander lata temu pracowała z amerykańskim gwiazdorem. Do tej pory wspomina tę relację
W najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami" jedną z najbardziej chwalonych uczestniczek jest Vanessa Aleksander. Aktorka od pierwszego odcinka zbiera wysokie noty. Dla wielu osób już jest zwyciężczynią tego sezonu. W jednym z odcinków Vanessie towarzyszyła jej mama. Równie utalentowana i sławna kobieta pracowała kiedyś z gwiazdą amerykańskiego kina. Oto jak wspomina ten czas.
Vanessa Aleksander zdobyła popularność między innymi, dzięki udziałowi w serialu "The Office PL". Obecnie według jurorów i widzów jest jedną z faworytek do wygrania jesiennej edycji "Tańca z gwiazdami". W parze z Michałem Bartkiewiczem radzi sobie naprawdę świetnie i co tydzień zachwyca swoimi umiejętnościami.
W odcinku, w którym gwiazdy mogły zaprosić do występu swoich bliskich, Vanessa zatańczyła ze swoją mamą. Renata Aleksander była łyżwiarką figurową, która swego czasu odnosiła spore sukcesy. Była nawet choreografką i jurorką w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie".
Renata Aleksander wspiera swoją córkę w występach w tanecznym show. Dzięki swojemu doświadczeniu jest w stanie chociaż trochę zrozumieć, z jakimi trudnościami boryka się jej pociecha.
"To jest taniec towarzyski, to są też przepiękne stroje. W łyżwiarstwie figurowym często nie mogliśmy mieć pięknych strojów, bo musiały być krótkie sukienki — nie mogło nic przeszkadzać, szczególnie w parach sportowych, w których ja uczestniczyłam. Oczywiście, te światy się przeplatają. To tak piękny show, że cieszę się na każdy niedzielny odcinek i czekam z niecierpliwością, jak wszystkie pary pięknie będą tańczyć" - mówiła Renata Aleksander w rozmowie z "Plejadą".
Renata Aleksander po ukończeniu studiów zgłosiła się na konkurs eliminacyjny do słynnej rewii łyżwiarskiej "Holiday on Ice". Występowała tam przez 10 lat i miała okazję poznać wiele gwiazd. W jednym z sezonów partnerowała na lodzie Johnowi Travolcie.
"John Travolta jest wielką gwiazdą. Kiedy lata temu jeździłam w amerykańskiej rewii na lodzie "Holiday on Ice", występowaliśmy w Paryżu — tam przez trzy miesiące codziennie graliśmy spektakle. W tym czasie wypadała też premiera filmu z Johnem Travoltą. Wtedy ktoś wpadł na pomysł, że zrobią telewizyjny program, w którym będzie on zaproszony — będzie opowiadać o swoim filmie, a my go poprowadzimy po tafli lodu" - wspomina po latach mama Vanessy.
Dla utalentowanej, lecz nadal młodej Renaty Aleksander występowanie u boku amerykańskiego aktora było niezwykłym przeżyciem. Do tej pory wspomina ona relację z gwiazdorem. Ma o nim całkiem dobre zdanie.
"John Travolta w ogóle nie umiał jeździć na łyżwach. Na zapleczu uczyliśmy go podstaw — stania na łyżwach. Pamiętam, że miałam na sobie wtedy łyżwy i różowe przepiękne futro z kapeluszem. Ten kapelusz był wysoki, ale jak on stanął obok mnie, to mówiłam: "Boże, John Travolta, wielki, taki fantastyczny, koło mnie" - wyznała.
Niestety jednak były to czasy, kiedy nie było jeszcze telefonów komórkowych. Trudno było więc uwiecznić tak niezwykłe chwile. Renata Aleksander przyznała jednak, że ma taśmę, na której zapisany jest jej występ z gwiazdorem "Pulp Fiction". Łyżwiarka co jakiś czas przypomina sobie te chwile, ponieważ były one dla niej niezwykle emocjonujące.
Zobacz też:
Odpadła z "Tańca z gwiazdami". Mało kto wie, że ma znanego partnera
Wiemy, kto potowarzyszy parom w kolejnym odcinku "TzG". Są wśród nich kandydaci do kolejnej edycji?
Vanessa Aleksander zaskoczyła wyznaniem o swoim prywatnym życiu. Mało kto wiedział, jak to wygląda
