Marcinkiewicz pilnie przekazał wieści od młodszej partnerki. Zaczęła wściekać się na "pasożyty" i "sfrustrowane miernoty"
Kazimierz Marcinkiewicz, bardziej znany z głośnego rozwodu niż swoich politycznych sukcesów, znów dzieli się z mediami swoim życiem uczuciowym. Co tam u niego i jego Martynki? Nie będziemy owijać w bawełnę — znów coś się dzieje.
Kazimierz Marcinkiewicz, udostępnił na swoim profilu na InstaStories mocny wpis swojej partnerki, Martyny Kinastowskiej.
Martyna odniosła się niedawno do osób krytykujących ich związek. Wyraziła się w bardzo ostrych słowach na temat hejterów, nazywając ich "anonimowymi sfrustrowanymi miernotami" i "pasożytami". Stwierdziła też, że ta krytyka wynika nie z ich własnych działań, ale z frustracji internetowych trolli.
"Odpowiem krótko. Zawsze znajdą się ludzie, którzy źle życzą, anonimowe sfrustrowane miernoty, leżące na kanapie w czterech ścianach, pasożyty i nieroby hejtujące artykuły, nie śpią, tylko warują po nocy, polują na ludzi, jak im dogryźć, papierowe tygrysy. I tak naprawdę nie chodzi im o nas, ale o nich samych. Spójrzcie na to inaczej, zdrowiej. Winne jest nie nasze kolorowe życie, tylko ich zbyt szare" - pisze Martyna, a Kazimierz podaje dalej.
"Reasumując wszystkie aspekty kwintesencji tematu, żyjcie szczęśliwie. Zawsze i wszędzie. Zawsze i na zawsze. Kocham cię Kazimierz" - dodała.
Były premier nie ukrywa uczuć do swojej partnerki, regularnie chwaląc się nimi w mediach społecznościowych. W swoim komentarzu do wpisu Kinastowskiej Marcinkiewicz napisał "Dziś na ostro od Martynki" i dodał miłosne wyznanie, podkreślając piękno swojej ukochanej.
Zresztą Kazimierz nigdy nie krył przed mediami kulis swoich związków. Jego głośnym i "brzydkim" rozwodem z drugą żoną cała Polska żyła miesiącami, a echa tego rozstania wracają nawet po latach.
Reasumując wszystkie aspekty kwintesencji tematu tego newsa, musimy stwierdzić, że co jak co, ale Kaz i Martyna krytyki się nie boją. Z ciekawością będziemy śledzić dalsze losy tego pięknego związku.
Zobacz też:
Ona podbiła serce Marcinkiewicza. Nowe wieści o tajemniczej "Martynce"
Cudowne informacje z domu Marcinkiewicza. Spływają gratulacje dla niego i partnerki