Marek Perepeczko i jego żona tworzyli dość nietypowy związek. Nigdy nie przestali się kochać
Historia miłości Marka Perepeczko i Agnieszki Fitkau mogłaby spokojnie być podstawą dla scenariusza filmowego. Zakochani spotkali się przypadkiem, a połączyło ich zamiłowanie do aktorstwa. Ich miłość była na tyle silna, że nie zaszkodziła jej ani odległość, ani nawet śmierć. Aktorzy mieli niezwykłą, choć dość trudną historię.
Marek Perepeczko i Agnieszka Fitkau poznali się na korytarzu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Mimo że kobieta nie dostała się wtedy na studia, to zyskała coś znacznie ważniejszego. Spotkała swojego przyszłego ukochanego, za którego wyszła w 1966 roku.
Los zawodowy Agnieszki Fitkau nie należał do najłatwiejszych. W 1967 roku wyjechała ona do Londynu, gdzie pracowała w obsłudze hotelu. Później wróciła do kraju i przez 10 lat była aktorką Teatru Komedia. Występowała także gościnnie w stołecznych teatrach. Dzięki swojej niezwykłej urodzie Agnieszka Fitkau miała szansę także rozwijać karierę modelingową. Zaczynała od występowania w spotach reklamowych, a za namową brata w 1975 roku wyjechała do Australii, by rozwijać się w tej branży. Życie w tym kraju tak zafascynowało młodą kobietę, że postanowiła ona osiedlić się tam na dłużej i spróbować sprowadzić do siebie Marka Perepeczko. Ukochany początkowo wyraził dość duży entuzjazm pomysłem, jednak z czasem coraz trudniej było namówić go do przyjazdu. Agnieszka Fitkau była bardzo rozczarowana postawą męża. Postanowiła w końcu ułożyć sobie życie na nowo z innym mężczyzną.
Aktor nigdy nie związał się z inną kobietą. Z cierpliwością czekał na powrót Agnieszki do kraju. Żył nadzieją i liczył na to, że stęskniona kobieta w końcu porzuci życie, które wiodła w Australii. Ta z czasem coraz częściej zaczęła bywać w kraju. Kiedy wreszcie zdecydowała się na całkowity powrót do Polski, życie Marka Perepeczko na nowo nabrało sensu. Wspólnie zaczęli bywać na salonach, a aktor znów zaczął rozwijać się zawodowo. Przyjął rolę w serialu "13 posterunek" i filmie "Sara".
Trzeba przyznać, że aktorzy żyli ze sobą w dość nietypowy sposób. Nie zdecydowali się na to, żeby zamieszkać razem. Widywali się bardzo często, razem pojawiali się na imprezach, byli w stałym kontakcie telefonicznym. Bardzo często "randkowali" ze sobą. Po spotkaniach, jednak aktor zawsze wracał do swojego mieszkania.
Marek Perepeczko zmarł w 2005 roku, w wieku 63 lat. Po jego śmierci pojawiły się głosy, które twierdziły, że gdyby aktor na co dzień mieszkał z żoną, to mógłby uniknąć śmierci. Aktorka podkreślała jednak zawsze, że życie na odległość było ich wspólną decyzją, a mąż pozostanie największą miłością jej życia. Para nie doczekała się dzieci.
Agnieszka Fitkau w ostatnim czasie widywana była ze znacznie młodszymi mężczyznami, chociaż w wywiadach podkreślała, że nie widzi w nich swojego byłego ukochanego. Aktorka ma obecnie 82 lata i jest w świetnej formie. Nadal stara się czerpać z życia jak najwięcej.
Zobacz też:
Fitkau-Perepeczko nie gryzła się w język. Zmieszała z błotem dziennikarkę
82-letnia Fitkau-Perepeczko zaszalała na urodzinach. Fani nie mieli dla niej litości
Agnieszka Fitkau-Perepeczko znów zadziwia. Taki prezent proponuje na Dzień Matki