Reklama
Reklama

Maryla Rodowicz wyjawiła prawdę po latach. Taka była Gabriela Kownacka. Trudno w to uwierzyć

Gabriela Kownacka była ulubienicą widzów. Ciepła, uśmiechnięta i serdeczna - tak odbierała ją większość. Szczególną sympatię wzbudziła jej rola pani Ani w serialu "Rodzina zastępcza". Okazuje się, że jej ekranowy wizerunek nie do końca pokrywał się z rzeczywistością. W to, co wyjawiła Maryla Rodowicz, aż trudno uwierzyć...

Kariera Gabrieli Kownackiej. Przerwała ją poważna choroba

Gabriela Kownacka karierę zaczęła od razu z wysokiego C. Debiut zaliczyła jeszcze na pierwszym roku studiów i to w samym "Weselu" Andrzeja Wajdy, wcieliwszy się w Zosię. Grywała w filmach największych reżyserów, ale prawdziwą rozpoznawalność przyniosły jej seriale: "Matki, żony i kochanki" czy wspomniana "Rodzina zastępcza".

Reklama

Z produkcją Polsatu była związana przez niemal dekadę na przełomie lat 90. i 2000. Niestety po 2004 r., kiedy aktorka usłyszała straszną diagnozę - rak piersi, jej postać często znikała ze scenariusza pod pretekstem wyjazdu w delegację. W tym czasie Kownacka poddawała się leczeniu, które początkowo przynosiło zresztą efekty i pozwoliło jej wrócić do pracy. Po nawrocie choroby i znacznym pogorszeniu samopoczucia aktorka musiała na dobre pożegnać się z ekranową rodzinką. Zmarła w listopadzie 2010 r. w wieku 58 lat.

Dla fanów i twórców "Rodziny zastępczej" był to prawdziwy cios. Gwiazda stworzyła bowiem niezwykle życzliwą, pełną życiowej mądrości postać Anki Kwiatkowskiej, która z powodzeniem radziła sobie z wychowaniem pięciorga dzieci (w tym trojga adoptowanych), dobrze dogadywała się z mężem (Piotr Fronczewski), służyła radą ekscentrycznym sąsiadom, zawsze miała coś na ząb dla pociesznego posterunkowego (Jarosław Boberek) i potrafiła udobruchać wybuchową siostrę. To właśnie wcielająca się w nią Maryla Rodowicz zdradziła niedawno, jaka naprawdę była Gabriela Kownacka.

Cała prawda o Gabrieli Kownackiej. Maryla Rodowicz powiedziała to wprost

Dla cenionej wokalistki praca na planie kultowej produkcji była jednym z najważniejszych doświadczeń aktorskich. "Przede wszystkim nauczyłam się tam aktorstwa, jeśli można tak w ogóle powiedzieć, że faktycznie się nauczyłam" - oceniła kiedyś w rozmowie z Pomponikiem. Sporo trudności nastręczyło jej jednak łączenie czynności z wypowiadaniem kwestii.

Piosenkarka lubiła podpatrywać pracę kolegów z planu. Szczególnie duże wrażenie wywarł na niej Piotr Fronczewski. Natomiast to, co powiedziała na temat Kownackiej, wielu może kompletnie zbić z pantałyku. "Gabrysia? Była wyniosła. To była taka dama" - wyjawiła niespodziewanie Rodowicz. Jej słowa stoją w zupełnej sprzeczności z wrażeniem, jakie znana aktorka wywierała na widzach.

"Jak Gabrysia pojawiała się na planie, to wszyscy mężczyźni się w nią wpatrywali. Była piękną kobietą, ale mnie onieśmielała. (...) Ja naprawdę nie wiedziałam, jak się kręci serial. To są różne, duże przestoje, przerwy, zmiana świateł, ustawienie planu. Ja nie wiedziałam, jak do niej zagadać, bo się wstydziłam. 'Boże, taka dama, co ja jej mogę powiedzieć?'. Do końca wzbudzała we mnie takie uczucia: byłam zawstydzona" - powiedziała szczerze Rodowicz.

Spodziewaliście się takiej oceny Gabrieli Kownackiej?

Zobacz też:

Latami kochał się w Gabrieli Kownackiej. Dopiero po jej śmierci ujawnił, że mieli romans

Mrozowska ujawniła to po latach. Tak diagnoza zmieniła "Rodzinę zastępczą"

Znany reżyser ohydnie zemścił się na Gabrieli Kownackiej. Odrzuciła jego zaloty i propozycję przelotnego romansu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz | Gabriela Kownacka | Rodzina zastępcza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy