Reklama
Reklama

Mijają trzy lata od śmierci gwiazdora "Barw szczęścia". Władze cmentarza apelują o pilny kontakt

Od śmierci Tadeusza Borowskiego mijają dokładnie trzy lata. Aktor znany szerokiej publiczności przede wszystkim z "Barw szczęścia" został pochowany na cmentarzu pod Warszawą. Nie do wiary, w jakim obecnie stanie jest grób mężczyzny. Na pomniku znalazła się nawet ważna adnotacja od zarządzających terenem.

Kariera Tadeusza Borowskiego. Szeroka publika kojarzyła go z serialu

Tadeusz Borowski, który nazywał się dokładnie tak samo jak zmarły 70 lat wcześniej znany pisarz i poeta, urodził się w 1941 roku w Warszawie. Choć nie zawsze marzył o takim zawodzie (najpierw chciał być strażakiem, poza tym jeździł konno, trenował szermierkę, boks i pływanie), to jednak z czasem pokochał scenę. Szkołę teatralną ukończył w 1963 roku i od razu zadebiutował w spektaklu "Skąpiec" Moliera w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku.

Na swoim koncie miał ponad 50 ról filmowych i serialowych. W jego portfolio znajdują się m.in. takie tytuły jak "Och Karol", "Klan", "M jak miłość", "Chopin. Pragnienie miłości", "Ojciec Mateusz" czy wspomniane "Barwy szczęścia". W ostatniej produkcji grał Karola, ojca Marty (Katarzyna Zielińska).

Reklama

Poza tym dał się też poznać jako znakomity aktor dubbingowy. Miał na swoim koncie aż 90 kreacji głosowych. Na jego dorobek składają się chociażby "Scooby-Doo", "Król Lew", "Paddington" czy "Mary Poppins powraca".

Na tej scenie grał 50 lat. O jego śmierci poinformowali koledzy z pracy

Najdłużej związany był jednak ze stołeczną sceną Ateneum - pracował tam nieprzerwanie od 1972 roku aż do śmierci. To właśnie przedstawiciele teatru przekazali smutną wiadomość.

"Nie żyje Tadeusz Borowski (1941-2022), aktor Teatru Ateneum nieprzerwanie od 1972 roku. Trudno w to uwierzyć... W aktorstwie był prawdziwym zawodowcem. Stworzył, tylko na scenie Ateneum, blisko 60 ról. Wielką Jego pasją był sport, szczególnie tenis, w którym osiągnął mistrzostwo. 'To ludzie robią teatr' - mówił. Będzie nam Ciebie, Tadziu, bardzo brakowało. Tego zastępstwa nie da się zrobić" - głosił wpis.

Niestety wygląda na to, że po trzech latach mało kto już o nim pamięta...

Mijają trzy lata od śmierci znanego aktora. Jego grób jest w opłakanym stanie

Na zapomnienie o aktorze wskazuje przede wszystkim stan jego nagrobka. Znajdujący się na cmentarzu parafialnym w gminie Izabelin pomnik porósł mchem, a dookoła widać gnieniegdzie nieplewione chwasty. Na płycie stoi kilka pustych zniczy, co wskazuje, że rzadko ktokolwiek zapuszcza się do tego miejsca. Zostało też jeszcze oprawione w ramę zdjęcie zmarłego.

Przypomnieć postanowiły o sobie władze terenu. Na grobie znalazła się kartka z prośbą o telefon.

"Dysponentów tego grobu prosimy o pilny kontakt z kancelarią, telefonicznie lub osobiście w kancelarii" - można przeczytać na stronie lokalnej parafii.

Teraz pozostaje tylko czekać na odzew bliskich Borowskiego.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Tak pięć lat po śmierci wygląda grób Romualda Lipki. Widok daje do myślenia

Tak wygląda grób Jerzego Stuhra kilka miesięcy po pogrzebie. Ten widok chwyta za serce [POMPONIK EXCLUSIVE]

Kontrowersyjny stan grobu Marka Perepeczki. Znowu świeci pustkami

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Barwy szczęścia | Tadeusz Borowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy