Mówili, że ich związek to tylko zagrywka polityczna. Prawda szybko wyszła na jaw
Różnice wieku w związkach wciąż budzą bardzo dużo kontrowersji. Nie inaczej jest, gdy poruszony zostanie temat relacji Emmanuela i Brigitte Macron. Małżonków dzieli aż 25 lat! Jest to jednak niejedyna kontrowersyjna kwestia związana ze związkiem Macronów. Historia ich relacji jest dla niektórych oburzająca.
Związek Brigitte i Emmanuela Macrona to jedna z najbardziej kontrowersyjnych relacji w świecie polityki. Do tej pory ten temat budzi niemałe poruszenie. To wszystko za sprawą wieku, jaki różni małżeństwo.
Prezydent Francji, Emmanuel Macron, jest młodszy od swojej żony o... 25 lat! Wiek Brigitte od początków jego obecności w polityce jest tematem żartów czy złośliwych docinek od rywali. Zdobywali się oni też na tworzenie plotek.
Według jednej z nich, związek polityka z dużo starszą kobietą, miał być zagrywką polityczną. W ten sposób miałby też tuszować swoją prawdziwą orientację, którą byłby homoseksualizm. Jak się okazuje, relacja jest prawdziwa i ma swój początek już za szkolnych lat Macrona.
Brigitte i Emmanuel poznali się w 1993 roku, gdy mężczyzna chodził do szkoły. Kobieta była wówczas jego nauczycielką. Podobno już wtedy Emmanuel robił duże wrażenie na Brigitte. Był wyjątkowo wrażliwy i inteligentny. Dodatkowo nauczycielka miała zawsze wskazywać go jako przykład dla kolegów z klasy.
Brigitte dostała od swojego ucznia propozycję napisania wspólnie sztuki. Właściwie w trakcie pracy nad nią oboje zrozumieli, czego tak naprawdę chcą. Emmanuel coraz bardziej imponował kobiecie swoją inteligencją i tym, jak potrafi budować relacje z dorosłymi.
Gdy Emmanuel skończył 16 lat, wyznał Brigitte, że jest w niej zakochany. Zaczynały wtedy krążyć plotki o ich romansie. Oboje wiedzieli, że jest to niepoprawne, ona miała męża i dzieci, on był w wieku jednej z jej córek.
Nauczycielka jednak zdała się na pewien gest na oczach całej szkoły, który potwierdził krążące plotki. Kiedy młody Macron odbierał nagrodę za wyjątkowe osiągnięcia w nauce, Brigitte postanowiła go pocałować w czoło. W tym momencie wszystko już było jasne.
Najbardziej wyrozumiałe okazały się dzieci Brigitte. Od dłuższego czasu widziały one, co zaczyna łączyć ich matkę z rówieśnikiem. Mimo to wspierały ją w tej decyzji i postanowiły nie stawać na drodze do ich szczęścia.
Chcieli to zrobić natomiast rodzice młodego Macrona. Kazali oni Brigitte zostawić ich syna w spokoju, chociaż do momentu aż skończy 18 lat. Rodzice Emmanuela postanowili wysłać nastolatka do szkoły w Paryżu, aby oddalić go od ukochanej. Liczyli na to, że uczucie zaniknie.
Miało to jednak odwrotny skutek. Emmanuel przyjeżdżał na weekendy do Brigitte, co mocno zbliżyło ich do siebie. Kobieta również podjęła działania, aby być bliżej ukochanego. Wyprowadziła się do Paryża, znalazła tam pracę jako nauczycielka, aby móc pielęgnować związek z byłym uczniem.
Dopiero gdy Emmanuel skończył 18 lat, otwarcie mówili o sobie jako o "parze" i oficjalnie nią zostali. Jako się okazało, relacja między chłopakiem, a Brigitte nie skończyła się tylko na przelotnym romansie. Para zdecydowała się wziąć ślub.
Musieli natomiast trochę na niego poczekać. Brigitte wyszła za Emmanuela Macrona dopiero w październiku 2007 roku, czyli przed 30. urodzinami mężczyzny. Wcześniej musiała ona zakończyć relację z poprzednim mężem. Rozwiodła się z nim dopiero w 2006 roku.
Emmanuel ma bardzo dobre relacje z dziećmi małżonki. Traktuje je praktycznie jak swoje. Dodatkowo śmieje się, że chociaż nie ma dzieci, to jest już szczęśliwym dziadkiem. Obecnie Emmanuel i Brigitte Macron są już od 16 lat małżeństwem.
Zobacz również:
Tak Brigitte Macron ubrała się na spotkanie z Bidenem. Wszędzie musztarda
Brigitte Macron mogła wywołać skandal dyplomatyczny? 69-latka w ogniu krytyki
Pierwsze damy na pogrzebie królowej Elżbiety II. Duda, Biden oraz Macron