Reklama
Reklama

Nagranie z Dodą podbija sieć. Błyskawicznie nadała komunikat

Wbrew zapowiedziom o wycofaniu się z życia estradowego, Doda wciąż przyciąga uwagę mediów i wielbicieli. Jej nietypowy miks utworów przy pianinie wywołał lawinę pozytywnych emocji i reakcji online.

Doda w ostatnich latach przeżywa swoisty renesans swojej kariery. Choć zapowiada stopniowe wygaszanie aktywności zawodowej, jej ostatnie piosenki wciąż podbijają stację radiowe, a sama artystka jest też doceniona przez branżę. Od początku swojej kariery piosenkarka dała się poznać w różnych odsłonach - od rockowej, przez tej z orkiestrą, aż do mocno tanecznej. Tym razem to jej akustyczne wydanie podbiło serca internautów.

Reklama

Nagranie z Dodą podbija sieć. Błyskawicznie nadała komunikat

Doda kolejny raz zaskoczyła fanów. Na najnowszym nagraniu na Instagramie widzimy ją, jak przy pianinie wykonuje utwór Pezeta "Dom nad wodą", zmiksowany ze swoim utworem "Dom". Poruszające nagranie wywołało lawinę pozytywnych komentarzy w sieci:

  • "Jesteś boska, mam ciary"
  • "Ściska za serce"
  • "Popłakałam się. Świetne to jest"

Sama piosenkarka nie spodziewała się aż tak ciepłego odzewu. Kolejnego dnia dodała filmik, w którym podziękowała odbiorcom za ciepłe przyjęcie. 

"Nie spodziewałam się aż takich reakcji. Po prostu usiadłam przy pianinie, bo bardzo polubiłam tę piosenkę i tak sobie pomyślałam, ze fajnie przy nowym roku coś tam zagrać muzycznie, połączyć jeszcze z moim utworem... Nie sądziłam, że minie doba i 8 milionów ludzi to zobaczy. Tyle będzie wiadomości, odzewu, znajomych mi ludzi, którzy nie pisali do mnie od kilku lat i teraz się odzywają" - powiedziała na Instagramie.

Doda odchodzi na sceniczną emeryturę

Choć kariera Dody ma się świetnie, ta pozostaje nieugięta przy swojej decyzji o scenicznej emeryturze. Doda już od dobrych kilkunastu miesięcy zapowiada pożegnanie się z estradą i nic nie zapowiada na to, że zmieni zdanie.

Jej trasa "Doda. Dream Show" zorganizowana z pomocą Polsatu miała być jej ostatnią w karierze. Zapowiadając dokument o sobie na Amazon Prime, podkreśliła, że po tym, jak większość swojego życia spędziła na scenie, teraz chce po prostu pożyć.

"Niedługo kończę 41 lat. Powoli wygaszam swoją działalność artystyczną, estradową - żeby pożyć. (...) Trochę mi tego prostego, pięknego życia uciekło. Sama oczywiście dostałam wiele sukcesów, nagród, wspaniałych fanów, też wiele straciłam. Chciałam po sobie zostawić coś ikonicznego - film z morałem, przestrogą, historią prawdziwą, która pokaże nieco inne oblicze polskiego show-biznesu, ale też moje, bo wiele stereotypów się utarło na mój temat i które chciałabym pokazać z innej strony" - powiedziała. 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Niespodziewany zwrot ws. Dody. Marzyła o tym od dawna, a teraz takie wieści

Najpierw Doda i Górniak, a teraz Steczkowska. Tego jeszcze nie było, padła deklaracja

Najpierw doniesienia o Pachucie, a teraz takie wieści. Nagle Doda oficjalnie ogłosiła

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy