Najpierw afera z Górniak, a teraz takie wieści. Wyszło na jaw ws. Pniewskich
Bart Pniewski i jego córka Nicol zyskali w ostatnim czasie spory rozgłos. Wszystko to za sprawą wmieszania się w aferę z byłym partnerem influencerki, Allanem Enzo i jego znaną mamą, Edytą Górniak. Teraz po raz pierwszy Pniewscy pojawili się razem w studiu "halo tu polsat", aby opowiedzieć o swojej współpracy i łączących ich relacjach. Przy okazji dziewczyna wyjawiła też, jak obecnie układają się jej sprawy sercowe.
O Barcie Pniewskim zrobiło się głośno kilka tygodni temu, kiedy ogłosił on publicznie, że jego córka nie spotyka się już z Allanem Enzo. Wiadomość ta zszokowała fanów młodego rapera, nic nie wskazywało bowiem na kryzys w ich związku. Wręcz przeciwnie - dzielący ze sobą pasję muzyczną partnerzy wydawali się idealną parą, która pewnym krokiem zmierza w kierunku ślubnego kobierca. Ale to już niestety przeszłość.
Sprawę od razu skomentowała Edyta Górniak, której nie spodobało się, że mężczyzna ujawnił informacje na temat życia prywatnego jej syna.
"Każdy z nas to przeżył (...) i wie, jak trudny i obciążający emocjonalnie jest czas rozstania. Allan nauczony od dziecka, czym smakuje atencja publiczna, jest ostrożny bardziej niż mniej. Mimo młodego wieku zarówno Nicole, jak i Allan są bardzo dojrzałymi i wrażliwymi ludźmi. Oni i tylko oni mieli prawo upublicznić tę informację. Należało zostawić im przestrzeń i wybór. Niestety pan Pniewski kocha rozgłos" - oceniła w wypowiedzi dla Pomponika.
Później rodzice młodych muzyków kilkukrotnie przerzucali się oskarżeniami w social mediach, zapowiadając, że wyciągną z nieprawdziwych słów drugiej strony konsekwencje prawne. Media rozpisywały się m.in. o zabraniu rzeczy przez Allana ze studia nagraniowego, które założył z byłą ukochaną, czy o sugestiach influencera, jakoby w przeszłości odrzucił zaloty diwy.
Cała ta sytuacja sprawiła, że Pniewscy zaczęli wzbudzać duże zainteresowanie.
Ojciec i córka po raz pierwszy zasiedli razem w studiu "halo tu polsat". W rozmowie z Pauliną Sykut-Jeżyną i Krzysztofem Ibiszem zdradzili, jak wyglądają ich relacje. Gospodyni śniadaniówki przyjaźnie zasugerowała, że Nicol wydaje się prawdziwą córeczką tatusia.
"(...) Nie można tego [tak] nazwać (...). Mamy bardziej przyjacielskie relacje niż jak ojciec z córką" - powiedziała 18-latka, po chwili ze śmiechem potwierdzając słowa Sykut-Jeżyny.
Na zacieśnianie więzi bez wątpienia wpływa ich wspólna pasja - moda, która każdemu z nich towarzyszy od dziecka. Widać, że bliscy mają nawet bardzo podobny gust; dziewczyna wprost powiedziała zresztą, że podbiera tacie ubrania z szafy.
"Cieszę się, że (...) zaczął kupować torebki" - dodała ze śmiechem.
Pniewski bowiem od lat kolekcjonuje markowe ubrania i dodatki. Namiastkę jego kolekcji, którą wycenia się na kilka milionów złotych, można było zobaczyć w studiu pasma porannego Polsatu. Mężczyzna zaprezentował na wizji m.in. ogromny plecak z logotypem ekskluzywnego brandu i charakterystyczne buty wzorowane na serii filmowej "Powrót do przyszłości". Te drugie Pniewski wylicytował na charytatywnej aukcji.
"Buty zyskały na wartości. Moda to nie jest lans, to nie jest obnoszenie się pieniędzmi, choć oczywiście są wyjątki. To jest inwestycja i pasja" - mówił, wyjawiając, że obecnie ów model obuwia wyceniany jest na ok. 180 tys. złotych.
Nie mogło też zabraknąć pytania o inne wielkie hobby Nicol, czyli muzykę. Dziewczyna ma już bowiem na swoim koncie kilka kawałków, w tym te nagrane wspólnie z byłym. Na razie jednak ma na głowie inne sprawy niż tworzenie.
"Teraz jestem na etapie przerwy (...), żeby zaraz ruszać z pompą, z większą kreatywnością, bo uważam, że to trzeba robić dobrze. Kocham to robić, zawsze to będę robić, ale na dziś muszę się skupić, piszę maturę, więc..." - wyznała, na co prowadzący od razu zapewnili, że będą trzymać za nią kciuki.
W kontekście niedawnych wydarzeń musiał też pojawić się temat aktualnego statusu związkowego nastolatki.
"Jestem singielką, próbuję skupić się na sobie. Jak przyjdzie to przyjdzie" - skwitowała ze śmiechem.
Zobacz też:
Była partnerka Allana przerwała milczenie ws. rozstania. "Dalej jest szok"
Bart Pniewski wraca do tematu syna Edyty Górniak. Ma tylko jedno życzenie