Największą miłością Kaliny Jędrusik wcale nie był jej mąż. Prawda wyszła na jaw po latach
Choć od śmierci Kaliny Jędrusik – wielkiej gwiazdy polskiego kina, telewizji i teatru drugiej połowy XX wieku – minęło już ponad 30 lat, wciąż na jaw wychodzą sekrety, które aktorka skrywała przed światem. Nie jest tajemnicą, że notorycznie przyprawiała rogi mężowi, ale każdy romans traktowała jak przygodę i nie było mowy, by zostawiła swojego Stasia dla innego. Był w jej życiu tylko jeden mężczyzna, który miał szansę wygrać ze Stanisławem Dygatem rywalizację o nią. Tyle że on wcale nie chciał wygrać..
Kalina Jędrusik uchodziła za skandalistkę i... sprawiało jej to niebywałą wręcz frajdę. W ostatnim wywiadzie (udzieliła go 4 dni przed śmiercią Halinie Szopskiej z Polskiego Radia) stwierdziła, że "wymyśliła sobie siebie", lubiła prowokować i bawić się swoim wizerunkiem. Aktorka nigdy nie kryła, że zdradza męża, ale ma na to jego zgodę.
"Przez 24 lata byłam żoną Stanisława Dygata, człowieka kochającego wszystko, co piękne i doskonałe. Zazdroszczono nam naszej wielkiej miłości, ogromnej tolerancji, zrozumienia pewnych szaleństw w niektórych okresach życia" - wyznała w cytowanym już wywiadzie.
Mąż gwiazdy "Kabaretu Starszych Panów" doskonale wiedział, z kim ukochana przyprawia mu rogi, a z niektórymi jej adoratorami łączyła go serdeczna przyjaźń. Tak naprawdę Stanisław Dygat poczuł się zagrożony tylko raz - gdy los postawił na drodze Kaliny przystojnego lekkoatletę, Włodzimierza Sokołowskiego.
Aktorka poznała wielokrotnego mistrza Polski w skoku o tyczce i bardzo zdolnego architekta w restauracji "Ring", którą w 1970 roku otworzył na stołecznej starówce Jerzy Kulej. Bywali w niej i sportowcy, i artyści. Kalina i Włodzimierz nie od razu się w sobie zakochali. Dopiero gdy pewnego wieczoru wpadli na siebie w SPATiF-ie, Jędrusik spojrzała na Sokołowskiego życzliwym okiem.
"Ona po prostu oszalała na jego punkcie" - opowiadała biografowi Jędrusik Zofia Czerwińska, która również kochała się w Sokołowskim.
Tyczkarz pojawił się w życiu Kaliny wkrótce po tym, jak wyrzuciła ze swojego serca i... łóżka aktora Władysława Kowalskiego. W ramionach przystojnego lekkoatlety znów czuła się kochana i pożądana, a na tym zawsze najbardziej jej zależało.
Kalina Jędrusik nie chciała obnosić się ze swoją fascynacją Sokołowskim. Kupiła nawet mieszkanie, by mieć się gdzie z nim spotykać. Była gotowa zostawić Dygata i związać się z Włodkiem, jednak on wcale tego od niej nie oczekiwał.
"Ta miłość uśpiła jej poczucie już niezbyt zdrowego rozsądku. Po raz pierwszy, i do tego przy mnie, powiedziała ojcu, że chce się z nim rozejść i że go nienawidzi" - wspominała na kartach swojej książki "Rozstania" córka Stanisława Dygata z pierwszego małżeństwa, Magdalena Dygat.
"Przesiadywała samotnie w mieszkaniu, które sobie kupiła, czekając na Witka" - napisała pasierbica Kaliny.
Włodzimierz Sokołowski traktował swój romans z Kaliną jak niezobowiązującą przygodę. To, że pożądana przez miliony mężczyzn gwiazda właśnie jego wybrała, mile łechtało jego męską próżność i było powodem do dumy. Kiedy jednak dotarły do niego wieści, że Kalina Jędrusik zamierza zostawić dla niego męża, przestraszył się i zaczął jej unikać.
"Przejęłam Włodka po Kalinie. Myśmy o nim czasem rozmawiały, dzieliłyśmy się wrażeniami" - wspominała Zofia Czerwińska w rozmowie z Remigiuszem Grzelą, autorem książki "Z kim tak ci będzie źle jak ze mną. Historia Kaliny Jędrusik i Stanisława Dygata".
Kalina na początku nie chciała przyjąć do wiadomości, że Włodzimierz nie widzi w niej partnerki na całe życie. Wariowała ponoć z rozpaczy, kiedy ją zostawił wkrótce po tym, jak wyznała mu, że chce zostać jego żoną.
"Po tej deklaracji uciekł dość szybko, a ona wróciła już na zawsze do jedynego człowieka, który traktował ją z szacunkiem. Mojego ojca" - napisała w "Rozstaniach" Magdalena Dygat.
"Witek był jej największą miłością, najbardziej absorbującą nas wszystkich i najtragiczniejszą" - wspominała córka pisarza.
Wkrótce po rozstaniu z Kaliną Włodzimierz Sokołowski wyemigrował do Ameryki. Osiedlił się w Nowym Jorku i dołączył do zawodowej grupy lekkoatletycznej International Track Association, z którą występował na różnego rodzaju pokazach pod pseudonimem Wally Sokol. W Stanach spełniał się też jako architekt.
Sokołowski nie opowiadał w wywiadach o swoim związku z Kaliną Jędrusik. Ona też w końcu wyrzuciła go ze swojego serca i wymazała z pamięci. Nigdy nie odeszła od Stanisława Dygata. Przeżyła męża o 13 lat - w sierpniu 1991 roku spoczęła obok niego na warszawskich Powązkach.
Włodzimierz Sokołowski zmarł w swoim nowojorskim mieszkaniu 29 czerwca 2012 roku.
Źródła:
1. Książka R. Grzeli "Z kim tak ci będzie źle jak ze mną. Historia Kaliny Jędrusik i Stanisława Dygata", wyd. 2020
2. Książka M. Dygat "Rozstania", wyd. 2009
3. Wywiad z K. Jędrusik "Wymyśliłam sobie siebie", Polskie Radio PR 1 (sierpień 1991)
Zobacz też:
Wojciech Gąssowski zapytany o romans i to z kim. Odpowiedź zaskoczyła
Prowadził ulubione show widzów. W momencie największej popularności zniknął
Wiadomo, jaką emeryturę dostaje Zapendowska. "Nie wiem, co robić z kasą"