Nerwowo w domu Bardowskich z "Rolnik szuka żony". Nieproszeni goście zjawili się w nocy
Małżeństwo Bardowskich prowadzi aktywne życie w mediach społecznościowych, gdzie dzielą się z fanami codziennymi perypetiami z gospodarstwa. Tym razem nawiedzili ich nieproszeni goście, którzy mogą stanowić nie lada kłopot. "To straszne" - mówi wprost Anna.
Anna i Grzegorz poznali się na planie programu "Rolnik szuka żony" i stali się jedną z par, które rzeczywiście ziściły idee tego show — zakochali się w sobie i pobrali. Korzystając z rozpoznawalności Anna Bardowska, często w towarzystwie męża, dzieli się ze swoimi fanami urokami, ale i problemami związanymi z życiem w gospodarstwie.
Ostatnio Bardowska podzieliła się nową informacją - nocami ich dom odwiedzają nieproszeni goście. Na nagraniu z kamer monitoringu widać przemykające lisy. Te zwierzęta, choć z reguły nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla ludzi, mogą być niebezpieczne dla drobnego inwentarza oraz domowych zwierząt. "To jest straszne" - komentuje Bardowska.
"Chodzą tutaj po całym ogrodzie, truskawki sobie podgryzają. Cztery pary butów nam zjadły" - dodaje Anka na nagraniu.
Lisy w okolicach gospodarstw to nie rzadkość, ale dla wielu stanowią niespodziankę. Mieszkańcy wsi i gospodarstw muszą zwracać szczególną uwagę na swoje zwierzęta (i obuwie!), aby nie stały się one łatwym łupem dla dzikich, choć bardzo sympatycznych, drapieżników.
Lisie odwiedziny to kolejne kłopoty w rodzinie Bardowskich. Jak wiemy z relacji Anny, mieli kłopoty na budowie swojego domu, a wcześniej warunki pogodowe pokrzyżowały im plany spokojnych żniw, a niedługo później zmywarka w kuchni odmówiła posłuszeństwa. Do tego serwisant nie wykazał się profesjonalizmem, co zaowocowało kolejnymi problemami.
Bardowscy, mimo trudności, nie tracą ducha i nadal dzielą się swoim życiem z fanami. Wierni obserwatorzy życzą im dużo siły w tych trudniejszych chwilach, a także podpowiadają sposoby na radzenie sobie z nieproszonymi gośćmi na podwórku.
Przeczytajcie też:
Anna Bardowska z "Rolnika" już narzeka na nowy dom. "Wygląda przez chwilę"
Anna Bardowska przeszła metamorfozę. Odpięła doczepy. Lepiej wygląda?