Nieoczekiwanie Najman wyjawił ws. małżeństwa. Znienacka padło słowo "rozstanie"
Marcin Najman od kilkunastu lat jest szczęśliwym mężem i ojcem. Choć celebryta nie mówi za dużo o swojej rodzinie, teraz postanowił zrobić wyjątek. Kiedy wyjawiał sekrety swojego małżeństwa, niespodziewanie z jego ust padło słowo "rozstanie". Czyżby w związku Najmanów nie zawsze było kolorowo?
Marcin Najman wkroczył do świata show-biznesu jako sportowiec. W dzieciństwie najpierw trenował taniec i karate, a później przerzucił się na kick-boxing. To właśnie w tej dyscyplinie dwukrotnie zdobył tytuł wicemistrza juniorów.
Przez pewien czas karierę łączył z uczęszczaniem do szkoły muzycznej (uczył się grać na kontrabasie), występowaniem w częstochowskim teatrze czy nawet późniejszym studiowaniem pedagogiki. Od zawsze interesował go jednak boks.
W pierwszym turnieju triumfował jako dwudziestolatek, a w 2001 roku zdobył tytuł wicemistrza Małopolski. Sukcesy zawodowe zaczął odnosić m.in. dzięki poznaniu mistrza w swojej dziedzinie, Jerzego Kuleja, który zwrócił uwagę na młodego ambitnego adepta.
Dzisiaj niespełna 45-latek bardziej niż ze sportem kojarzony jest raczej z kontrowersyjnymi wypowiedziami na różne społeczne tematy.
Prywatnie Najman od 2013 roku jest mężem Julity Januszko. Uroczystość ślubna została połączona z chrztem ich kilkumiesięcznej wówczas córki, Weroniki.
"Byłem bardzo wzruszony (...). Towarzyszyły mi trzy kobiety mojego życia: córka, żona i mama" - mówił w rozmowie z "Super Expressem".
Uchodzący wcześniej za kobieciarza gwiazdor wyraźnie ustatkował się u boku ukochanej. Urodzona w 1988 roku w Ełku blondynka kształciła się - jak podaje Gazeta Krakowska - w kierunku hotelarstwa i turystyki. W 2009 roku zdobyła natomiast tytuł miss publiczności w swojej rodzinnej miejscowości.
To właśnie tam dwa lata później poznała swojego przyszłego męża przy okazji sportowego eventu.
"Gala była akurat w jej mieście. Była (...) [sportową hostessą - przyp. aut.]. Nie wiem, czy to była miłość od pierwszego wejrzenia" - mówił szczerze Najman w formacie "Pyta nie błądzi" na YouTubie.
Kilka dni temu para pokazała się po dłuższej przerwie na ściance podczas branżowego wydarzenia. Przy okazji zawodnik przyznał, że rzeczywiście mają z ukochaną dość długi staż.
"Faktycznie jesteśmy z żoną już ze sobą 14 lat, a 12 lat po ślubie. To sporo czasu. Ludzie albo się w takim okresie dotrą, albo (...) [się kłócą] i rozstają" - skomentował dla portalu ShowNews.
Najman zastrzegł, że nie ma jakiejś konkretnej sprawdzonej recepty na udaną relację. Wskazał jednak na pewien ważny aspekt, o który zawsze trzeba dbać.
"Nie chcę się mądrzyć na ten temat, gdyż to są zawsze bardzo indywidualne sprawy. Ważne jest to, by każdy miał swoją przestrzeń, swoje pasje i w najgorszym razie nie przeszkadzał w ich realizacji drugiemu. To już jest bardzo dużo" - dodał.
Zgadzacie się z jego podejściem?
Zobacz też:
Ledwo oficjalnie ogłosił, a już złamał zasady. Teraz Najman tłumaczy się ws. Eurowizji
Najman sobie nie żałował. Tak ocenił zwycięzców preselekcji do Eurowizji