Reklama
Reklama

Niespodziewana burza przed koncertem Budki Suflera. O mały włos nie doszło do tragedii

W sobotę, 22 czerwca, przed plenerowym koncertem zespołu Budka Suflera, doszło do niecodziennego incydentu. Podczas próby, na niebie pojawiła się ogromna burza, która przerwała przygotowania muzyków. "Ludzie z narażeniem zdrowia solidarnie ratowali, co tylko się dało" - czytamy w komunikacie.

Dramat przed koncertem Budki Suflera. Scena latała w powietrzu!

Budka Suflera w tym roku świętuje 50-lecie swojej działalności artystycznej. Na przestrzeni lat zespół stworzył kultowe przeboje, m.in. "Bal wszystkich Świętych", "Sen o dolinie", "Takie Tango" czy "Jolka Jolka, pamiętasz". Budkę Suflera tworzy obecnie osiem osób: Tomasz Zeliszewski i Mieczysław Jurecki, a także nowi muzycy: Robert Żarczyński, Irena Michalska, Jacek Kawalec, Piotr Bogutyn, Dariusz Bafeltowski i Piotr Sztajdel. Pierwotny wokalista, Krzysztof Cugowski, od 2014 roku nie występuje z zespołem. 

Reklama

Celebrując swój jubileusz sceniczny, Budka Suflera wyruszyła w trasę koncertową. Jednym z występów, był sobotni koncert w mieście Hrubieszów. Plany muzyków zepsuły jednak warunki pogodowe - rozprzestrzeniająca się burza. W Internecie pojawiło się nagranie, na którym widać jak scena niemal lata w powietrzu.

"Miasto Hrubieszów kochamy za tysiąc różnych rzeczy. Żadna z nich nie ma nic wspólnego z Jimem Morrisonem, grupą The Doors, czy ich utworem "Riders on the storm", ale w sobotę 22 czerwca, tuż po rozpoczęciu naszej próby, pociemniałe niebo, wiatr i gwałtowna burza uruchomiły najbardziej niezwykłe skojarzenia" - napisał zespół w serwisie Instagram.

Zespół o katastrofie w Hrubieszowie: "Ludzie ratowali, co tylko się dało"

Mieszkańcy Hrubieszowa od razu ruszyli do pomocy. Prężnie ratowali pozostawiony na scenie sprzęt.

"Plenerowa scena pełna ludzi, sprzętu i muzyki w jednej chwili po uderzeniu gwałtownego żywiołu zamieniła się w samotnie stojący w polu, obdarty ze wszystkiego, ociekający wodą kikut. Na szczęście nikomu nie stała się krzywda. Ludzie z narażeniem zdrowia solidarnie ratowali, co tylko się dało" - dodał lider zespołu, Tomasz Zeliszewski.

Budka Suflera o zaplanowanym koncercie: "Ludzie zapragnęli tego, co miało być"

Przez niebezpieczne warunki pogodowe, zespół rozważał anulowanie zaplanowanego show. Jednak jakiś czas później, burza ustąpiła.

"Byliśmy przekonani, że tego dnia żaden koncert nie ma prawa się odbyć. Ale po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój" - napisał Zeliszewski.

Ku uciesze fanów, zespół wyszedł na scenę i zagrał dwugodzinny koncert. Pierwotne warunki pogodowe, nie zepsuły planów utęsknionych muzyki mieszkańców Hrubieszowa.

"Słońce wyszło zza chmur, ludzie zapragnęli tego, co miało być i wieczorem zagraliśmy dla olbrzymiej hrubieszowskiej widowni ponad dwugodzinny koncert, jeden z najbardziej niezwykłych, jakie przyszło do tej pory nam zagrać" - podsumował lider.

Zobacz też:

Ponure wieści od Budki Suflera. Nie żyje legenda polskiej muzyki. Umarł całkowicie zapomniany

Nie żyje uwielbiany polski muzyk. Budka Suflera zamieściła pożegnalny wpis: "Płakać się chce"

Budka Suflera pogrążona w żałobie. Żegna przyjaciela i znanego muzyka

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Budka Suflera | Krzysztof Cugowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy