Niespodziewanie Krzan ogłosiła przed wszystkimi. Jest inaczej, niż ludzie myśleli
W życiu Izabelli Krzan naprawdę wiele się dzieje - takie stwierdzenie byłoby prawdziwe zapewne niemal w każdym momencie w ostatnich latach, ale teraz wydaje się szczególnie adekwatne do rzeczywistości. W minionych tygodniach media rozpisywały się o nowych zawodowych wyzwaniach prezenterki, która z entuzjazmem podchodziła do tego, co czeka ją w przyszłości. Teraz jednak niespodziewanie przekazała komunikat w zupełnie innym tonie. "Poranki bywają trudne..." - przyznała publicznie.
Izabella Krzan szykuje się na wielkie zmiany. Jeszcze do niedawna Miss Polonia 2016 była jedną z twarzy Telewizji Polskiej, gdzie zasiadała w "Pytaniu na śniadanie", występowała w "Kole Fortuny" czy współprowadziła duże imprezy.
Po zmianach w szeregach publicznego nadawcy przeniosła się do internetu, a konkretnie popularnego YouTube'owego kanału. Niespodziewanie jednak postanowiła wrócić na szklany ekran.
Wieści o jej dołączeniu do ekipy "Dzień Dobry TVN" odbiły się szerokim echem w mediach. Gwiazda będzie przygotowywać dla śniadaniówki reportaże na różne tematy. Prace nad materiałami już się rozpoczęły, a 30-latka nie mogła ukryć związanej z tym ekscytacji.
Od początku było jednak wiadomo, że to nie wszystko, co stacja ma do zaoferowania kobiecie.
"Pewnie z kolejnymi miesiącami będę mogła powiedzieć więcej. Natomiast na razie to było na tyle intensywne marzenie w moim sercu, że to też sprawiło, że jestem dzisiaj tutaj i chcę się rozwijać. Uważam, że rozrywka ma wiele imion i na wielu płaszczyznach można się w niej rozwijać. Jest dużo formatów do zaproponowania (...) i mam nadzieję, że w którymś z tych wydań będziecie mogli mnie niebawem obejrzeć" - podsumowała enigmatycznie pod koniec lutego w rozmowie z Jastrząb Post.
Na więcej szczegółów nie trzeba było długo czekać. Niespełna miesiąc później potwierdziło się, że to właśnie Krzan poprowadzi nową edycję "Azji Express", tym samym "wygryzając" z tej pozycji Darię Ładochę.
A to nie wszystkie zmiany, które zajdą w programie. Ponoć tym razem członkowie ekipy i uczestnicy wyjadą na zdjęcia na inny kontynent - do Afryki.
Wydawałoby się, że w obliczu tak interesujących nowych projektów Izabella może się tylko cieszyć. Ale mimo sukcesów jej codzienność nie zawsze wygląda tak kolorowo, jak można by było się spodziewać...
A przynajmniej tak wynika z początku najnowszego posta Krzan na Instagramie.
"Poranki bywają trudne, a każdy z nich to pasmo dylematów. Gdyby tak tylko dało się rozdwoić... to po ulicy chodziłyby dwie Izy" - napisała w sieci, promując przy okazji... markę bieliźnianą. Ale faktycznie - z uwagi na masę obowiązków kobiecie bez wątpienia przydałaby się umiejętność bycia w dwóch miejscach jednocześnie.
To nie pierwszy raz, kiedy prezenterka dzieli się z internautami osobistą refleksją. Nie tak dawno relacjonowała chociażby swoje wyjście na siłownię, które skłoniło ją do poczynienia pewnych spostrzeżeń na własny temat.
"Słuchajcie, tak sobie szłam i myślałam... Wiem, że to jest dziwne, że robię te dwie rzeczy równocześnie - potrafię. Ale jak wrzucam taką fotkę z siłowni, to zazwyczaj robię ją w momencie, kiedy na horyzoncie, w zasięgu mojego wzroku, nie ma nikogo, bo mnie to bardzo krępuje. Ale są też osoby, których takie rzeczy nie krępują - brawo dla nich" - oświadczyła Izabella, po czym zapytała fanów o ich zdanie w tej sprawie.
Zobacz też:
Potwierdziły się doniesienia w sprawie ślubu Krzan. To nie były plotki
Radosna Krzan ogłosiła późnym wieczorem. Dawno nie była tak szczęśliwa
Izabella Krzan wyznała prawdę o zwolnieniu z TVP. W końcu to powiedziała