Kaczorowska i Pela są w trakcie rozwodu. Nadal wiele ich łączy
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela rozstali się pod koniec września ubiegłego roku. Od tego czasu gwiazdy starają się na nowo ułożyć sobie życie zarówno zawodowe, jak i prywatne. Ona chwali się urządzaniem nowego gniazdka i wakacjami z nowym ukochanym, on natomiast, po kilku niezobowiązujących relacjach, postawił na samorozwój.
Choć zapewne oboje chcieliby już z pełnym zaangażowaniem wkroczyć w nowy rozdział, wciąż czeka ich jeszcze zamknięcie poprzedniego. Gwiazdy nadal są w trakcie negocjowania warunków ugody. Spotkania z adwokatami to właściwie jedyne momenty, w których można zobaczyć ich "razem". Dzielenie jednego lokum i pokazywanie rodzinnej codzienności w mediach społecznościowych dawno odeszło w niepamięć.
W pewien sposób losy Kaczorowskiej i Peli na zawsze będą ze sobą połączone - mają oni przecież dwie córki. Na ten moment małżonkowie zdecydowali się na opiekę naprzemienną, dziewczynki spędzają więc tydzień z mamą, a potem tydzień z tatą. W końcu jednak ścieżki rodziców musiały się przeciąć.
Kaczorowska nie mogła milczeć. Jej drogi z Pelą musiały się przeciąć
Koniec czerwca to wyjątkowy czas nie tylko dla dzieci, ale i ich opiekunów. Przy okazji zakończenia roku szkolnego w placówkach zwykle organizowane są uroczyste rozdania świadectw i nagród, wieńczących kolejny etap nauki. Kaczorowska nie mogła przegapić tego wyjątkowego momentu w życiu starszej pociechy.
"Zakończenia roku są wzruszające" - napisała na InstaStories pod wykonanym z dystansu zdjęciem Emilii w towarzystwie nauczycielek.
Nie zabrakło też wymownego hashtagu "#dumnamama". Tancerkę poruszył nawet motywacyjny cytat, zamieszczony na jednej ze szkolnych ścian. "Bądź silny. Nigdy nie wiesz, kogo inspirujesz" - brzmiały słowa, które influencerka mogłaby odnieść zapewne i do siebie.
W tym kontekście zastanawiający był brak podobnych wpisów na profilu Peli. Mężczyzna wielokrotnie podkreślał, jak mocno związany jest z córkami i jak dużo uwagi im poświęca. Co więc kryje się za jego milczeniem?
Niespodziewany zwrot ws. Kaczorowskiej i Peli. Nagle pokazali się razem
Jeszcze kilka dni temu Maciej opublikował na Instagramie poruszający post o swojej miłości do pociech, któremu towarzyszyły nagrania i zdjęcia. Choć nie tak je sobie wyobrażał, ojcostwo jest dla niego jednym z najważniejszych aspektów życia. Trudno więc uwierzyć, że miałoby go zabraknąć podczas zakończenia roku Emilii. I faktycznie, Pela wcale tego nie przegapił.
"Uczestniczę w życiu córek, więc byłem na zakończeniu. Nie czułem potrzeby, żeby relacjonować to w mediach społecznościowych" - zapewnił.
Tym samym powtórzył to, co napisał przed kilkoma dniami w odpowiedzi na komentarz jednej z obserwatorek.
"Nie muszę nikomu [niczego - przyp. aut.] udowadniać. Lecz kiedy dostaję wiadomości albo ludzie komentują, że znudziło mi sie bycie (...) [tatą], albo nie chciałem już dłużej być rodzicem, to reaguję. Czy pokazuję coś w social mediach, czy nie - jestem caly czas taki sam dla moich córek. Nic na pokaz (...)" - obwieścił.
Wygląda więc na to, że Kaczorowska i Pela faktycznie spotkali się w szkole. Trudno jednak powiedzieć, czy nawiązali wówczas ze sobą jakikolwiek kontakt.
Zobacz też:
Kaczorowska nie mogła dłużej milczeć. Nagle wspomniała o Peli. "Miłość się nie zmniejsza"
To nie były plotki o Kaczorowskiej i Rogacewiczu. Znienacka sam potwierdził. I to jak
Kaczorowska prosto z Ibizy nadała komunikat. "To już oficjalne"
