Niewesoło u Gąsiorowskiej i Żurawskiego. Zapowiada się na długą przeprawę
Jakiś czas temu do mediów przedostała się informacja o kryzysie, a później rozstaniu Romy Gąsiorowskiej i Michała Żurawskiego. Choć późniejsze prasowe doniesienia nie zawsze były spójne, teraz nie ma już wątpliwości - małżeństwo aktorów wkrótce przejdzie do historii. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie się to stanie. Aktualne relacje ekspartnerów zapowiadają długą i nieprzyjemną przeprawę...
Powszechnie przyjęło się, że gwiazdy poznały się na planie serialu "Londyńczycy", emitowanego na TVP w latach 2008-2009. W rzeczywistości tam dopiero wybuchło między nimi uczucie, ale koledzy po fachu nie byli już sobie obcy. Pięć lat wcześniej mieli okazję współpracować ze sobą w warszawskim Teatrze Rozmaitości.
Michał Żurawski pozostawał wówczas w związku, którego owocem był 1,5-letni wówczas Leon. Kiedy zakochał się w Romie Gąsiorowskiej, nie zawahał się porzucić dotychczasowego życia. Aktorzy pobrali się w 2010 r. i doczekali dwojga dzieci: 10-letniej Jadwigi i 12-letniego Klemensa. I wydawało się, że przez kilkanaście lat tworzyli udane małżeństwo.
No właśnie, tylko się wydawało. Na początku ubiegłego roku portale rozpisywały się o ich rozstaniu, a potem o papierach rozwodowych, które zdążyły już trafić do sądu. Kilka miesięcy później plotkowano jednak o szansach na uratowanie relacji. Wywiad celebrytki z początku tego roku rozwiał wszelkie wątpliwości.
"Nasza historia skończyła się dawno temu. Przez długi czas milczeliśmy na ten temat. Nie chcieliśmy publicznie poruszać naszych prywatnych spraw. (...) Już bardzo długo nie jesteśmy razem. Tak, rozwodzimy się" - potwierdziła w marcu 2024 r. w rozmowie z Na Temat.
W tej samej, dłuższej wypowiedzi 43-latka zasugerowała, że to jej ekspartner i jego problemy zdrowotne przyczyniły się do rozpadu ich związku. Żurawski lata temu zarzekał się, że ten rozdział został już zamknięty. Podkreślał zresztą, że spora w tym zasługa jego najbliższych.
"Na to miała wpływ rodzina, żona, wszyscy wokoło, którzy znali mój poprzedni tryb życia. (...) Ja w pewnym momencie stwierdziłem, że już dosyć tego i właściwie nie ja, tylko moja żona mnie z tego uratowała i wyciągnęła, i uzmysłowiła, że jest to problem" - wyjawił w pierwszej edycji "Azja Express", którą zresztą wygrał w duecie z kolegą po fachu Ludwikiem Borkowskim.
Jeszcze w kwietniu tego roku magazyny "Rewia" i "Życie na gorąco", powołując się na wiadomości uzyskanego od anonimowego źródła, twierdziły natomiast, że jednym z powodów rozstania mógł być też nowy mężczyzna, który miał pojawić się u boku Gąsiorowskiej.
Wiadomo, że rozwód nigdy nie należy do najprzyjemniejszych wydarzeń w życiu. Jeszcze w czerwcu wydawało się, że byli partnerzy będą jednak w stanie odłożyć wzajemne żale na bok i szybko osiągną porozumienie, przede wszystkim dla dobra swoich pociech.
"Roma liczy na to, że za kilka dni odzyska wolność, bo za nią długa przeprawa z mężem (...); wzajemne pretensje zdawały się tylko eskalować. Ale małżonkowie wznieśli się ponad własne ego i dla dobra dzieci dogadali się" - przekazał informator Świata Gwiazd.
Niestety obecnie sprawy wcale nie wyglądają tak kolorowo. Żurawski złożył bowiem wniosek o zabezpieczenie kontaktów z Jadwigą i Klemensem, twierdząc, że obecna jeszcze żona mu je utrudnia. Ta z kolei domaga się od aktora niemałej kwoty, która miałaby co miesiąc wspomagać jej domowy budżet. Gąsiorowska mówiła o tym wcześniej, a teraz powtórzyła swoje stanowisko w sądzie.
"Roma jest pewna, że wszystko, co robi, jest z myślą o dzieciach. Chce im zapewnić spokój, stabilność emocjonalną i dobre warunki do rozwoju. Razem z nowym ukochanym może zapewnić im wszystko, czego będą potrzebowały" - donosi źródło "Na żywo".
Jak można się domyślić, Żurawski nie zgadza się na jej żądania. Kolejna rozprawa czeka małżonków już w październiku.
Zobacz też:
Gąsiorowska nie posłała córki do szkoły. Chce kreować własny sposób na życie
Roma Gąsiorowska ma romans ze znanym projektantem? Mężczyzna skomentował sensacyjne plotki