Niewesoło w rodzinie Rubików. Piotr ma powody do zmartwień
Ponad rok temu Agata i Piotr Rubikowie porzucili swoje wygodne warszawskie życie i przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Czy było to spełnienie marzeń muzyka, jego żony, czy córek - nie wiadomo. Pewne jest jednak, że odkąd Rubikowie zamieszkali za oceanem jeszcze chętniej pokazują, jak cudownie układa im się w życiu. Jak się jednak okazuje, realia pracy w Miami mogły trochę zaskoczyć Piotra. Podobno wcale nie jest mu tak łatwo odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Agata i Piotr Rubikowie zamarzyli sobie, by kolejne lata życia spędzić wraz z córkami w słonecznym Miami. Jak postanowili, tak zrobili. Ponad rok temu spakowali walizki i przeprowadzili się do USA. Początkowo musieli zadowolić się wynajmem mieszkania. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, postanowili je wykupić za kwotę 1,4 mln dolarów.
Agata Rubik chętnie relacjonuje na Instagramie swoją codzienność. Opowiada o tym, jak córki zaaklimatyzowały się w Stanach, jak urządza wspólne gniazdko rodziny i jak radzi sobie z wysokimi cenami w sklepach. Jak widać, influencerka ma ręce pełne roboty. W końcu jej obserwatorzy muszą być na bieżąco ze wszystkim. Wielu z nich zresztą zastanawia się, skąd rodzina Rubików ma fundusze na tak wystawne życie. Okazuje się bowiem że u Piotra zawodowo wcale nie jest tak wesoło.
Tuż przed przeprowadzką Piotr Rubik postanowił poszukać możliwości pracy w Miami. Widocznie nie chciał przeprowadzać się bez zabezpieczenia zawodowego.
"Wygląda na to, że przez jakiś czas od września będę w Miami. Szukam kontaktów z dobrymi studiami nagrań, producentami, chórami, orkiestrami, każde polecenie mile widziane" - napisał na swoim profilu na Lindken tuż przed wyprowadzką do Miami.
Na ten moment muzyk nie może jeszcze pochwalić się żadnymi nowymi osiągnięciami. Piotr 24 kwietnia 2023 roku założył firmę Rubik Art & Bussines LLC, która wedle strony internetowej sunbizn.org nie ma jeszcze zgłoszonych żadnych dochodów.
Kompozytor chyba zdaje sobie sprawę z tego, że od czegoś trzeba zacząć. W jego przypadku tym czymś, będzie praca nad muzyką do niskobudżetowych produkcji.
"Z tego co wiem, Piotr pracuje z jakąś firmą promocyjna z LA i tak spełnia swoje marzenie, pisząc muzykę do filmów, ale na razie do produkcji słabych kategorii B czy C. Ale musi gdzieś zacząć, a w USA zaczyna od początku, bo jego tu nikt w środowisku nie zna. Z tego co wiem, jest blisko z piosenkarką Glorią Estefan i z żoną producenta bajki "Dora The Explorer" - Heleną Giersz. Nikt do końca nie wie, o co w tym chodzi, bo wszystko jest owiane wielką tajemnicą" - zdradził portalowi ShowNews informator z Miami.
Z pewnością w Polsce autorowi hitu "Niech mówią, że to nie jest miłość" [POSŁUCHAJ] dużo łatwiej byłoby osiągnąć kolejny sukces zawodowy. Piotr Rubik i jego żona Agata zapragnęli jednak sięgnąć po więcej i spełnić swój "amerykański sen". Zapewne kiedyś przekonamy się, czy ich decyzja o wyprowadzce z Polski była słuszna, czy jednak stanowiła tylko pretekst do tego, żeby pokazywać na Instagramie swoje idealne życie.
Na ten moment wiadomo, że Piotr Rubik ma zaplanowane kilka koncertów walentynkowych - zagra w Toronto, Chicago, Lodi New Jersey, na Brooklynie w Nowym Jorku i w New Britan Cunecticet. Wszystkie wydarzenia są dość mocno promowane. Ciekawe, czy przyciągną kogoś więcej niż tylko Polonię mieszkającą w Stanach.
Zobacz też:
Agata Rubik zdradziła powód swojej nieobecności. Już widzi dla siebie lepszą przyszłość
Edyta Pazura gorzko o przyjaźni z Agatą Rubik. "Jestem zrażona"
Po wielu miesiącach Rubikowie się doczekali. Zapanowała wielka radość
