Rubikowie urządzają się na nowo
Rubikowie niedawno byli w Polsce, gdzie nie tylko odwiedzili rodzinę oraz stare kąty, ale także zajęli się dopinaniem formalności w związku ze sprzedażą ich domu w Wilanowie. Para przeszło rok temu przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych i początkowo nie wiedzieli, jak długo tam zostaną. Tak jednak im się spodobało, że już po kilku miesiącach byli pewni, że nie wracają do Polski, a przynajmniej nie w ciągu najbliższych kilku bądź kilkunastu lat.
Szczęśliwym trafem udało im się wykupić na własność mieszkanie, które dotąd wynajmowali i w końcu mogli wprowadzić w nim jakiekolwiek zmiany. Agata Rubik nie ukrywała, że wystrój, który zastali, nie był tym wymarzonym. Szybko więc postanowili zadbać o to, by częściowo urządzić się na nowo.
Żona kompozytora wspomniała kiedyś przelotnie, że pomaga im w tym projektantka, a zamówione meble przyjadą do nich zza granicy. To wiązało się z długim czasem oczekiwania, jednak wygląda na to, że opłacało się być cierpliwym.
Agata Rubik pochwaliła się nową kanapą. Zajmuje sporo miejsca
W końcu wymarzony mebel dotarł do domu Rubików. Jak się okazuje, para postawiła na dość spory pikowany narożnik w kolorze zielonym, który zajmuje niemało miejsca, ale za to można go dowolnie zestawiać. W poprzednim domu mieli jasne meble w zupełnie innym stylu, najwidoczniej więc potrzebowali odmiany.
Kiedy przesyłka do nich dotarła, nie kryli ekscytacji.
"Nowa kanapa taka nie za duża" - napisała z przymrużeniem oka Agata Rubik, dodając: "Na razie jeszcze czekamy na stół, który będzie stał w rogu przy oknach. Być może uda się upchnąć jeszcze jeden klocek sofy, żeby ją trochę powiększyć, ale to wyjdzie w praniu".
Nie pozostaje nic innego, jak czekać aż para pochwali się końcowym efektem przemeblowania.
Zobacz też:
Agata Rubik jest zachwycona wózkiem dla trojaczków. Życie w Miami coraz bardziej jej się podoba
A jednak problemy u Rubików. Wszystko zaczęło się w Polsce
Nie tak kolorowo u Rubików. O mało nie doszło do wielkiej szkody
