Nowy duet prowadzących "Dzień dobry TVN" przywitał widzów. Byli w szoku
Nowy duet prowadzących "Dzień dobry TVN", Damian Michałowski i Krzysztof Skórzyński, zaskoczył widzów programu, którzy przyzwyczaili się do innych zestawień gospodarzy. Od momentu swojego debiutu, panowie zdobyli sympatię widzów i spotkali się z pozytywnym przyjęciem.
To nie pierwsza taka zmiana w programie, który od lat gromadzi największą telewizyjną publiczność. Podobne roszady miały miejsce wcześniej, a obecnie "Dzień dobry TVN" prezentuje się w formie kilku duetów gospodarzy, wśród których są m.in. Dorota Wellman i Marcin Prokop, Paulina Krupińska i Damian Michałowski, czy Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński.
Wydanie z 27 lutego, prowadzone przez Michałowskiego i Skórzyńskiego, wzbudziło zainteresowanie już na etapie promocji. Na mediach społecznościowych pojawiła się fotografia przedstawiająca prezenterów, która wywołała wiele pozytywnych reakcji od widzów, zachęcających do oglądania programu.
Sam duet, który normalnie nie współpracuje, wyraził swoją radość z nietypowej sytuacji. Skórzyński z humorem prosił, aby widzowie "nie regulowali odbiorników", a Michałowski podkreślił, że taka konfiguracja gospodarzy jeszcze nie miała miejsca. Reakcje widzów na nowy duet były bardzo pozytywne, co potwierdzają liczne komentarze na temat ich występu.
Pozytywne opinie widzów sugerują, że męski duet w "Dzień dobry TVN" cieszy się dużym uznaniem i może być ciekawą alternatywą dla tradycyjnych zestawień gospodarzy. Wśród komentarzy znajdują się słowa uznania dla prowadzących oraz życzenia udanego dnia, co świadczy o pozytywnym odbiorze zmiany w programie. Widzowie napisali;
"Super prowadzący.", "Super chłopaki.", "Fajny duet, pozdrawiam serdecznie.", "Miło powitać męską parę prowadzących: Damiana i Krzysia, życzę Wam wspaniałego dnia.", "Fajny duet. Mogliby taki duet zrobić na dzień Mężczyzny."
Czytaj także:
Wielkie poruszenie w "DDTVN", że to wyciekło. Ludzie mieli nie wiedzieć
Nowy kobiecy duet w "Dzień Dobry TVN". Nagła decyzja TVN-u zaskoczyła wszystkich
Padł na ziemię przed kamerami. "Coś chrupnęło". Nieprzewidziane sceny w DDTVN