Nowy sezon "Koła fortuny" przeżywa kryzys? Dane oglądalności mówią wszystko
"Koło fortuny" TVP od lat uchodzi za czołowy teleturniej nadawcy publicznego. W ostatnim czasie nastąpiła zmiana prowadzących, która niestety nie przyniosła oczekiwanego wzrostu popularności formatu. Statystyki oglądalności są jednoznaczne.
Nie milkną echa po zmianach w programie TVP "Koło fortuny". W 2017 roku prowadzącymi show zostali Rafał Brzozowski oraz Izabela Krzan. Po dwóch latach, wokalistę rozpczynającego pracę w "Jaka to melodia?", zastąpił Norbi. W 2023 roku, w związku ze zmianami u nadawcy publicznego, większość dziennikarzy straciło pracę. Tak stało się również w przypadku Krzan i Norbiego, którzy na stałe pożegnali się z murami na ulicy Woronicza. W 2024 roku nowymi prowadzącymi "Koła fortuny" została współpracująca przy "Pytaniu na śniadanie" Agnieszka Dziekan i aktor Błażej Stencel.
Co ciekawe, nowi prowadzący to nie jedyna zmiana, która nastąpiła w formacie Telewizji Polskiej. Okazuje się, że gospodynią programu jest Agnieszka Dziekan, z kolei Błażej Stencel stoi przy tablicy i odsłania literki.
"Telewizja jest kobietą, dlatego to Agnieszka będzie wspierać naszych uczestników przy kole, a ja będę stał przy tablicy i odsłaniał literki" - wyjawił aktor.
W ostatnim czasie serwis Wirtualne Media udostępnił wyniki oglądalności nowego sezonu teleturnieju. Dane z Nielsen Audience Measurement pokazują, że w okresie od 2 do 11 września 2024 roku, średnia widownia wyniosła 722 tys. osób. Największą popularnością cieszył się odcinek z 8 września - widownia oscylowała wokół miliona odbiorców. Dla porównania, pierwsze 10 odcinków "Koła fortuny" emitowanych od 28 sierpnia do 6 września 2023 roku miało o 102 tys. widzów więcej. Oglądalność wynosiła wówczas 825 tys. osób.
Czy spadek oglądalności show TVP to wynik zamiany nazwisk prowadzących? Takie pogłoski pojawiają się w świecie internautów już od dłuższego czasu.
Zobacz też:
"Koło Fortuny" wraca na antenę z nową obsadą. Fani nie kryją niezadowolenia
"Koło fortuny" już bez Norbiego i Krzan. Internauci bezlitośnie oceniają pierwszy odcinek
Był pierwszym prowadzącym "Koła fortuny". Teraz zajmuje się zupełnie czymś innym