Od rozwodu minął ponad rok. Nagle Krupa przed wszystkimi ogłosiła
Joanna Krupa oficjalnie od ponad roku pozostaje singielką. Obecnie celebrytka skupia się przede wszystkim na wychowywaniu córki. Oczywiście mimo to nie wyklucza, że jeszcze kiedyś zaangażuje się w poważny związek. Jej potencjalny wybranek musi jednak spełnić jeden ważny warunek...
Modelka dwukrotnie wychodziła za mąż: w 2013 roku za przedsiębiorcę Romaina Zago, a w 2018 za producenta filmów animowanych i komiksów. W październiku ubiegłego roku to drugie małżeństwo również przeszło do historii. Ale parę wciąż sporo łączy - mają przecież córkę Ashę-Leigh, ze względu na którą starają się utrzymywać dobre stosunki.
Joanna Krupa wielokrotnie podkreślała, że ma bardzo bliską relację z dzieckiem i chciałaby móc na stałe zamieszkać z nim w Polsce. Niestety w tej kwestii musi brać pod uwagę zdanie ekspartnera, który nie zgadza się na taki układ. Mimo to celebrytka dużo czasu spędza z pięciolatką w naszym kraju.
"Asha jest teraz ze mną w Polsce, bo przyjechałam na dłuższy czas. Jesteśmy tu przez kilka tygodni, ona kocha Polskę, a jeszcze w zimie nie była. Szukamy fajnych rzeczy dla dzieci, mikołajek, aby poczuła ten klimat w Polsce" - wyjawiła "Dżoana" w rozmowie z Jastrząb Post.
Krupa od ponad roku, przynajmniej oficjalnie, jest sama. Choć gwiazda nie zamyka się na miłość, wcale nie jest jej łatwo znaleźć odpowiedniego kandydata. Ma wobec niego konkretne oczekiwania.
"Mam czas, tylko musi być to ktoś, kto naprawdę porwie moje serce. Wolę spędzać czas na nowych projektach, skupić się na córce i mieć czas dla siebie. Musi przyjść ktoś i od razu mi imponować. Czas jest dla mnie bardzo ważny, więc musi być to ktoś wyjątkowy, kto sprawi, że będę chciała wyjść z domu, albo z pracy, żeby iść na randkę. Mam nadzieję, że to się uda, ale na razie nie ma takiej osoby" - powiedziała szczerze.
Niewiele zmieniło się więc w ciągu kilku minionych miesięcy.
Jeszcze pod koniec lipca w rozmowie ze wspomnianym portalem modelka mówiła właściwie to samo.
"Skupiam się na pracy i na mojej małej. Tak naprawdę nie mam motywacji za bardzo, żeby chodzić na randki. Jeszcze nie ma takiej osoby. (...) Może taki moment przyjdzie, ale tak naprawdę to nie jest mój priorytet. Chciałabym, żeby ktoś fajny, wspaniały do mojego życia przyszedł" - przyznała.
Jednocześnie 45-latka zdaje sobie sprawę, że teraz nie jest to już wcale takie proste.
"Niestety, w tych czasach faceci są albo zajęci, albo już zniszczeni i to nie to samo, jak miałam 20 lat. (...) Teraz inaczej patrzę na przyszłego partnera, bo mam córeczkę, wiem, czego chcę, a czego nie. Nie chciałabym tracić czasu, jeśli od początku widziałabym czerwone flagi" - wyjaśniła portalowi Jastrząb Post.
Pozostaje tylko trzymać kciuki, by Joanna w końcu odnalazła szczęście u boku wartościowego mężczyzny.
Zobacz też:
Joanna Krupa wymowie o El Dursi i Pisarek. "Nie mogę powiedzieć, że to moje koleżanki"
Była menadżerka gorzko o współpracy z Joanną Krupą. "Przepłakałam wiele nocy"
Niezwykły zwrot akcji ws. Joanny Krupy. Niewiarygodne, co ogłosiła