Reklama
Reklama

Otylia nie chce uznać wyroku

23-letnia mistrzyni olimpijska i jeszcze do niedawna ulubiona sportsmenka mas, nie zgadza się z wyrokiem skazującym ją na 9 miesięcy więzienia, 30 godzin miesięcznie prac społecznych i roczny zakaz prowadzenia samochodu za spowodowanie wypadku, w którym zginął jej 19-letni brat.

"Moja klientka nie zgadza się z wyrokiem, według którego popełniła błąd i złamała przepisy o ruchu drogowym" - czytamy w "Twoim Imperium" oświadczenie obrońcy Otylii, Jakuba Wende.

Decyzja sądu nie była surowa, zastosował on bowiem nadzwyczajne złagodzenie kary, uwzględniając fakt, iż w wypadku zginęła osoba najbliższa sprawcy. Nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym zagrożone jest karą od pół roku do 8 lat więzienia.

Apelację od wyroku składa nie tylko Otylia, ale także Prokuratura Okręgowa w Płońsku, która domaga się surowszej kary dla pływaczki.

Reklama
Dowiedz się więcej na temat: Otylia Jędrzejczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy