Paulina Chylewska pożegnała kolegę z branży. "Przecież umawialiśmy się na bal za rok"
Zaledwie kilkanaście godzin temu świat internautów obiegła smutna wiadomość o śmierci wybitnego dziennikarza sportowego oraz specjalisty od lekkoatletyki i olimpizmu - Macieja Petruczenko. Teraz swoje głębokie słowa o stracie kolegi z branży wyraziła Paulina Chylewska.
27 stycznia 2025 przyniósł tragiczną wiadomość o śmierci dziennikarza sportowego i honorowego redaktora naczelnego "Przeglądu Sportowego" - Macieja Petruczenko. Twórca odszedł w wieku 78 lat, po ostatniej diagnozie udaru.
"Zawsze był na stanowisku, gotowy, żeby skomentować najnowsze wydarzenia, napisać tekst, komentarz, felieton. Sam wielokrotnie dzwonił, dopominając się o miejsce na łamach, bo ma coś ważnego do zakomunikowania Czytelnikom"- przekazali dziennikarze PS Onet.
Dziennikarz od 1970 roku należał do redakcji "Przeglądu Sportowego". To tam zajmował się lekką atletyką oraz ruchem olimpijskim. Oprócz prężnej działalności w dzienniku, był także związany z lokalną prasą warszawską - pismami "Pasmo", a następnie "Pasja". Na przełomie lat spełniał się również jako komentator Eurosportu oraz członek Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Wiadomość o śmierci dziennikarza sportowego poruszyła całą branżę medialną. Jego odejście wywołało głęboki żal wśród bliskich redakcyjnych współpracowników. Wśród tych, którzy postanowili uczcić jego pamięć, znalazła się Paulina Chylewska. W ostatniej instagramowej relacji udostępniła wspomnienie zmarłego.
Prezenterka dobitnie podkreśliła, że śmierć Petruczenko pozostawiła pustkę, którą trudno będzie wypełnić. Sama przyznała, że jeszcze niedawno planowała z nim przyszłe medialne wydarzenie.
"Redaktorze... Przecież umawialiśmy się na bal za rok" - napisała w treści relacji.
Zobacz też:
Chylewska szczerze o atmosferze panującej w TVP. Powiedziała jasno
Paulina Chylewska jest z mężem od 21 lat. Telewidzowie dobrze go znają
Tego Paulina Chylewska życzy na święta. Sama przestrzega tej zasady od lat