Paulina Krupińska narzeka na ceny w Zakopanem. "Ich stać"
Paulina Krupińska i jej mąż Sebastian Karpiel-Bułecka na co dzień mieszkają w Warszawie, gdzie realizują się zawodowo. Dużo czasu spędzają jednak w górach, które są ich drugim domem. Nie da się ukryć, że w obu tych miejscach ceny są dość wygórowane w porównaniu z innymi miastami w kraju. Nawet Paulina Krupińska ostatnio zauważyła wzrost kosztów życia w swoim ukochanym górskim mieście. Wie, z czego on wynika.
Paulina Krupińska w 2018 roku po czterech latach związku wyszła za muzyka Sebastiana Karpiela-Bułeckę. Jeszcze przed ślubem para doczekała się dwójki dzieci - Antoniny i Jędrzeja.
Wychodząc za piosenkarza z gór, Paulina Krupińska musiała liczyć się z tym, że Zakopane stanie się dla niej drugim domem. Choć para na co dzień pracuje w Warszawie, to jednak stolicę Tatr odwiedza bardzo często. Celebryci mają w górach okazałą willę, którą zaprojektował juror "Must be the music". W końcu z wykształcenia jest architektem. Dom łączy w sobie tradycję z nowoczesnością. Bryła dworku, która idealnie wpisuje się w architekturę Podhala, kryje wnętrza, urządzone zgodnie z najnowszymi trendami. Willa w Kościelisku jest dla gwiazd i ich pociech miejscem odpoczynku i wyciszenia się.
Zakopane, czyli jedno z najchętniej odwiedzanych turystycznych miejsc w Polsce, słynie niestety z cen, które z roku na rok są coraz wyższe. Paulina Krupińska ma swoje zdanie na temat tego, dlaczego w tym mieście jest tak drogo.
"Ceny są ustalone nad wyraz... Uważam, że jeżeli jest popyt, jest podaż" - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.
Prezenterka sama zauważyła to, że w górę poszły ceny zarówno jedzenia, noclegów, jak i stoków narciarskich.
"Jeżeli ktoś chce zapłacić za to tyle, to płaci i korzysta. Osobiście twierdzę, że to jest szokujące, że w Polsce tak ceny wywindowały do góry i dwukrotnie powiększyły się w niektórych miejscach" - stwierdziła prowadząca "Dzień dobry TVN".
Modelka zauważyła, że mimo wygórowanych cen Zakopane wciąż jest miastem atrakcyjnym dla turystów. W opinii Krupińskiej jednak w stolicy Tatr można spotkać coraz więcej osób z zagranicy. Polacy według niej częściej decydują się za to na zagraniczne destynacje, co wcale jej nie dziwi.
"W okresie letnim jest bardzo dużo ludzi z Emiratów Arabskich. (...) Ich stać. Nawet są karty w ich języku i szyldy restauracji" - zauważyła prezenterka.
Trudno nie zgodzić się z Pauliną Krupińską i jej spostrzeżeniami na temat cen z Zakopanem.
Zobacz też:
Zmiany w Dzień Dobry TVN. Nowa para zachwyciła
Wieści ws. Krupińskiej nadeszły w środku nocy. Tego się nie spodziewała
Karpiel-Bułecka nie mógł wytrzymać. Padły gorzkie słowa, wielu to się nie spodoba