Pavlović odniosła się do kontrowersyjnego komentarza Szapołowskiej. Nie kryła zdziwienia
W ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami" z programem pożegnała się Grażyna Szapołowska. Aktorka była bardzo poruszona tą sytuacją. Po zakończeniu emisji odcinka w jednym z wywiadów w dość kontrowersyjnych słowach nazwała Iwonę Pavlović. Teraz ekspertka taneczna postanowiła odnieść się do jej słów.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
W trzecim odcinku "Tańca z gwiazdami" Grażyna Szapołowska i Jan Kliment zaprezentowali się w rumbie, która została dość dobrze oceniona przez jurorów. Para za swój występ zgarnęła aż 31 punktów.
Niestety jednak, najgorzej występ aktorki oceniła Iwona Pavlović, przyznając parze tylko 5 punktów. Eksperta stwierdziła, że taniec, który zaprezentowała Szapołowska, był bardzo słaby technicznie.
Po odpadnięciu z show Grażyna Szapołowska udzieliła wywiadu serwisowi "Jastrząb Post". W rozmowie aktorka w dość zaskakujących słowach wyraziła się na temat jurorki, która przyznała jej tak mało punktów. Szapołowska od razu się zaśmiała, więc można wnioskować, że cała jej wypowiedź miała być utrzymana w humorystycznym tonie. Dla wielu jednak była to przesada ze strony aktorki.
Kilka dni po publikacji materiału Szapołowska wydała oświadczenie, w którym zapewniła, że nie miała na myśli nic złego i że bardzo szanuje Iwonę Pavlović.
Teraz w końcu do tej dość niecodziennej sytuacji postanowiła odnieść się sama zainteresowana. Pavlović została poproszona o komentarz do przez serwis "Świat Gwiazd". Tancerka zapewniła, że nie potraktowała słów Szapołowskiej poważnie i że nie ma do niej urazy.
"Słowa Grażyny bardzo mnie rozbawiły. Myślę, że były sympatyczne i śmieszne. Słyszałam, że zrobiła się wokół tego trochę burza, ale dla mnie to nie było obraźliwe. Osoby, którym nie podobały się te słowa, nie wyczuwają intencji Grażynki i nie słyszą intonacji, w jakiej to mówi. Ona to powiedziała cieplutko, serdecznie, a wiem, że mnie lubi i szanuje. To nie było nic złego! Grażynkę bardzo szanuję i lubię, a te jej słowa tego nie zmieniają. Czasem mam wrażenie, że nie słuchamy do końca" - przekazała.
Jurorka "Tańca z gwiazdami" przy okazji postanowiła nawiązać do pseudonimu, który lata temu nadała jej Beata Tyszkiewicz.
"Może to nie jest dobre porównanie, bo to całkiem co innego, ale to jest trochę tak, jak Beatka Tyszkiewicz powiedziała kiedyś na mnie: 'Czarna Mamba'. (...) Jestem dość sympatyczną kobietą, ale jak usłyszałam, że jestem 'Czarną Mambą', to mnie to po prostu zszokowało. Pomyślałam: 'Wow, super! W końcu jest konkret!'. To było dla mnie bardzo na plus, nawet powiedziałam Beacie: 'Dziękuję ci, Beato, w końcu jestem dorosła!'. Zawsze byłam 'Iwonką', 'Iwonusią', a teraz jestem dorosła. Bardzo lubię tę 'Czarną Mambę' i bardzo się z nią identyfikuję, to jestem ja!" - przekazała.
Każdy kolejny odcinek wiosennej edycji "Tańca z gwiazdami" przynosi wiele emocji. Po odpadnięciu Macieja Kurzajewskiego, Cezarego Trybańskiego i Grażyny Szapołowskiej widzowie już typują, kto następny pożegna się z programem. O tym przekonacie się oglądając kolejny odcinek show w niedzielę o 19:55 w Polsacie i na Polsat Box Go.
Zobacz też:
Pavlović jest w "TzG" od 20 lat, ale nie czuje się legendą. "Żyjemy skromnie" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Grażyna Szapołowska zabrała głos ws. Beaty Tyszkiewicz. Iwona Pavlović niedługo potem wyjawiła
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych